REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Alimenciarze mają do spłacenia od blisko 12,9 mld zł do ponad 13,7 mld zł. Średnie zadłużenie z tego tytułu wzrosło do poziomu wynoszącego od przeszło 45,7 tys. do 48,5 tys. zł. W zdecydowanej większości wpisani do rejestrów są mężczyźni, przede wszystkim w wieku 45-54 lat. Z analiz wynika również, że statystyczny dłużnik zalega z płaceniem alimentów średnio ponad 3600 dni, czyli prawie 10 lat. Eksperci komentujący dane alarmują, że przez różnego rodzaju bieżące zawirowania – głównie inflacyjne, problem będzie dalej narastał.
Windykacja polubowna. Wystarczy dłuższa choroba, która uniemożliwi pracę, a brak regularnych dochodów przełoży się na zwlekanie z terminową zapłatą rachunków i już można zostać dłużnikiem. Wiele osób wpada w panikę, gdy otrzymuje list lub telefon z firmy windykacyjnej. Skąd te emocje? Powodem jest brak wiedzy. Kiedy kontaktuje się z nami windykator, to dobra wiadomość, bo oznacza, że zaległym długiem nie zainteresował się jeszcze sąd i mamy szansę na polubowne rozwiązanie problemu finansowego.
Tylko w perspektywie ostatnich 12 miesięcy średnia wartość zadłużenia nierzetelnych finansowo Polaków wpisanych do bazy ERIF Biura Informacji Gospodarczej wzrosła o blisko dwa tysiące zł – z 16 889 zł w grudniu 2021 r. do 18 845 zł rok później. Wzrost na poziomie 12% wskazuje, że pod względem finansowym miniony rok dał się Polakom we znaki. Dziś na spłatę takiego długu należałoby przeznaczyć niemalże 7 pensji minimalnych.
Plany ustawodawcy w zakresie wprowadzenia tzw. natychmiastowych alimentów wracają regularnie co jakiś czas. Komu jednak miałyby one przysługiwać, w jakiej sytuacji oraz w jakiej wysokości – odpowiadamy w dzisiejszym artykule. Być może regulacje związane z alimentami natychmiastowymi pojawią się jeszcze w 2023 roku w Polsce.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA