REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kim jest niesumienny „alimenciarz”?

Kim jest niesumienny „alimenciarz”?
Kim jest niesumienny „alimenciarz”?
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Jak obecnie wygląda sytuacja dłużników alimentacyjnych? Czy można walczyć z osobami, które uchylają się od płacenia zasądzonych alimentów?

Zasądzone i niezapłacone – dług alimentacyjny rośnie, a dzieci wciąż bez pieniędzy

W Polsce w pierwszym kwartale 2022 r. było ponad 290 tys. dłużników alimentacyjnych, za których obowiązek alimentacyjny przejęło państwo - wynika z danych ERIF Biura Informacji Gospodarczej. Średnio każdy z nich zalega około 44,3 tys. zł, co oznacza, że niemalże 12,9 mld zł wynosi wartość zobowiązań alimentacyjnych.

REKLAMA

REKLAMA

Kim są niesumienni „alimenciarze”? Jak obecnie wygląda ich sytuacja? W jaki sposób można walczyć z osobami, które uchylają się od płacenia zasądzonych alimentów?

Portret niesumiennego „alimenciarza”

Dłużnik alimentacyjny, to najprościej mówiąc osoba, która uchyla się od płacenia zasądzonych alimentów. Jak wskazują dane raportowane przez gminy w Polsce, najczęściej z płaceniem alimentów zalegają mężczyźni, stanowią oni aż ok. 94%. Najwięcej dłużników jest szczególnie w grupie wiekowej 45-54 lata. Najliczniejsza grupa zadłużonych „alimenciarzy” mieszka na Śląsku – blisko 34,2 tys. osób. Łączna wartość niezapłaconych tam zobowiązań to prawie 1,5 mld. zł.

Gdzie jeszcze mieszkają niesumienni płatnicy? Na kolejnych miejscach znajdują się największe i najbardziej zaludnione województwa: mazowieckie (30,1 tys.), dolnośląskie (24,5 tys.) czy wielkopolskie (18,5 tys.). Na drugim biegunie, czyli wśród województw z najmniejszą liczbą „alimenciarzy” znajdują się: opolskie (ok. 4,9 tys.), podlaskie (6,2 tys.), świętokrzyskie (prawie 7 tys.), podkarpackie (7,6 tys.) oraz lubuskie (9,1 tys.).

REKLAMA

Niechlubne rekordy

49-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego o zadłużeniu wartości ponad 715 tys. zł z tytułu świadczenia z funduszu alimentacyjnego, to zdecydowany rekordzista w zestawieniu nierzetelnych „alimenciarzy”. Według danych ERIF w zestawieniu 15 największych dłużników alimentacyjnych nie znajduje się żadna kobieta.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W niepłaceniu alimentów niechlubny prym wiodą mężczyźni. Jak wynika z naszych danych, jedynie nieco ponad 6% kobiet nie wywiązuje się z alimentacyjnych zobowiązań. Niestety wielu rodziców wszelkimi sposobami unika płacenia alimentów - podkreśla Aleksandra Wilczak-Grzesik, kierownik Działu Klienta Instytucjonalnego w ERIF BIG.

Choć łączna wartość zadłużenia alimentacyjnego wynosi obecnie 12,9 mld, to jedynie 521 mln tego długu przypada na kobiety.

Dość czekania na alimenty

Jeśli osoba, której przyznano alimenty nie otrzymuje należnych świadczeń, ma prawo zwrócić się do komornika o egzekucję długu. Dodatkowo - o ile nie przekracza kryterium dochodowego - może ubiegać się również o pieniądze z funduszu alimentacyjnego składając wniosek w urzędzie gminy lub miasta.

Maksymalna kwota miesięczna, którą można otrzymać od gminy lub miasta w ramach wsparcia z funduszu alimentacyjnego wynosi 500 zł miesięcznie. Co ważne, kryterium dochodowe, które współdecyduje o możliwości otrzymania takiego świadczenia wynosi 900 zł netto na każdego członka rodziny. Dla przykładu matka samotnie wychowująca jedno dziecko, która „na rękę” zarabia minimalną płacę krajową, w 2022 r. wynoszącą 2363,56 zł - najprawdopodobniej nie ma możliwości uzyskania pieniędzy w ramach tego funduszu. W określonych przypadkach może ona ubiegać się o inne świadczenia z pomocy społecznej - na przykład specjalny zasiłek celowy.

Dane przekazywane do BIG przez gminy to nie całość skali problemu. W 2020 r. łącznie na rzecz ponad 51,5 tys. dzieci (w tym małoletnich) sądy orzekły konieczność łożenia alimentów. Średnia ich wysokość wynosiła ok. 883,7 zł. Jednak ekspertka ERIF zwraca uwagę, iż 2020 był rokiem pandemicznym, w którym liczba rozpraw sądowych była znacznie ograniczona. Oznacza to, że obecna tendencja może być nawet wyższa, niż w 2019 r., kiedy to sądy przyznały alimenty na rzecz ponad 74,4 tys. dzieci.

- Zdecydowana większość przypadków niesumiennych „alimenciarzy”, które znajdują się w bazie ERIF jest raportowana przez gminy. Trzeba jednak wiedzieć, że istnieje również możliwość indywidualnego wpisania ich do bazy dłużników przez każdą osobę prywatną, która posiada prawomocny wyrok sądu. Rozumiemy, że zwłaszcza w obecnych czasach wydanie nawet kilku złotych - szczególnie dla osoby samotnie wychowującej dziecko - może być sporym wydatkiem, dlatego też zdecydowaliśmy się w okresie od czerwca do końca września znieść opłatę za dodanie wpisu o dłużniku alimentacyjnym i dodatkowo - również bezpłatnie - powiadomimy dopisanych dłużników o dokonanym wpisie -  mówi Aleksandra Wilczak-Grzesik. - Wpisanie niesumiennych „alimenciarzy” do bazy ERIF skutecznie blokuje m.in. zaciągnięcie kredytu, otrzymanie pożyczki czy nawet skorzystanie z usług telefonii cyfrowej i platform multimedialnych a co więcej - może być idealnym bodźcem motywującym do regulacji zobowiązań, a co za tym idzie – podniesienia komfortu życia dziecka – dodaje ekspertka.

Jak podkreśla ekspertka, takie działanie jest także bardzo ważne dla podnoszenia bezpieczeństwa transakcji na rynku finansowym, gdyż ogranicza ryzyko zakupu dóbr i usług przez ojców, których długi alimentacyjne podlegają pierwszeństwu egzekucji, co tym samym niejednokrotnie stawia innych wierzycieli takich osób, jak np. instytucje rynku finansowego w długiej kolejce oczekujących na spłatę ich należności.

Skuteczniejsza walka z dłużnikami alimentacyjnymi

Mimo różnych zmian prawnych, mających miejsce w ciągu ostatnich siedmiu lat, w klasyfikacji dłużników alimentacyjnych w bazach BIG, liczba nierzetelnych „alimenciarzy” rośnie. 29 grudnia 2021 r. weszła w życie Ustawa o zmianie niektórych ustaw związanych ze świadczeniami na rzecz rodziny. Od tego momentu do baz BIG mogą być przekazywane przez gminy dane o zaległościach alimentacyjnych bez względu na datę powstania zaległości. To duża zmiana, co jest widoczne już po pierwszych pięciu miesiącach 2022 r. W pierwszym kwartale tego roku dopisano o 318% długów więcej niż w roku 2021 i o 206% długów więcej niż w 2020, a także o 295% więcej niż w 2019 r. Aktualna liczba zobowiązań alimentacyjnych w bazie ERIF, które przed zmianą z grudnia nie mogły być dopisane wynosi 38,5 tys., a to łączna wartość aż 1,3 mld zł.

Ponadto koszty utrzymania dziecka stale rosną. W 2015 r. Centrum im. Adama Smitha szacowało koszt wychowania jednego dziecka w Polsce na poziomie 176-190 tys. zł. Po zaledwie sześciu latach – w 2021 r. koszt ten wzrósł do nawet 250 tys. zł. Według danych CBOS-u koszty związane z rozpoczęciem roku szkolnego 2021/2022 średnio przy jednym dziecku wyniosły ok. 940 zł, co stanowi wzrost o ponad 120 zł w stosunku do poprzedniego roku. Natomiast średnia cena prywatnej wizyty pediatrycznej w dużym mieście oscyluje w granicach ok. 180 zł.

- Przytoczone dane wskazują zarówno na konieczność zintensyfikowania działań na rzecz większej motywacji do płacenia alimentów w ogóle, ale również umożliwienia skutecznego uzyskiwania wpłat zasądzonych alimentów przez wszystkich rodziców samotnie wychowujących dzieci. Dynamiczne zmieniające się warunki geopolityczne i gospodarcze oraz rosnące koszty utrzymania na pewno wskazują na konieczność weryfikacji obecnie przyjętych kryteriów pomocy osobom uprawnionym do alimentów, co z pewnością wymagać będzie czasu. Inicjatywa zniesienia przez ERIF opłat do końca września za wpisy o niesumiennych dłużnikach alimentacyjnych jest szansą na skuteczniejszą egzekucję należności, z której rodzice mogą skorzystać już teraz – podsumowuje Aleksandra Wilczak-Grzesik z ERIF.

Źródło: Informacja prasowa

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Świadczenie wspierające - na jak długo? Przepisy w 2025 i 2026 roku

„Moje orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności zostało wydane na stałe. Zamierzam ubiegać się o świadczenie wspierające. Czy ono również będzie bezterminowe?” – pyta Czytelnik.

Awaria Cloudflare: wiele platform cyfrowych przestało dzisiaj działać

Awaria usługi chmurowej firmy Cloudflare spowodowała dzisiaj problemy techniczne u wielu platform cyfrowych m.in. X, Instagram i OpenAI - wynika z danych strony Downdetector. Użytkownicy zgłaszali także problemy z innymi stronami internetowymi. Firma przekazała, że usterka została już usunięta.

Włodzimierz Czarzasty - kim jest nowy marszałek Sejmu? Ile ma lat

Włodzimierz Czarzasty został nowym marszałkiem Sejmu po Szymonie Hołowni. Kim właściwie jest członek Nowej Lewicy? Ile ma lat? Jakie ma wykształcenie?

Jak polskie miasta dbają o zdrowie swoich mieszkańców? [Indeks Zdrowych Miast]

Jak polskie miasta dbają o zdrowie swoich mieszkańców? Najnowsza, czwarta edycja Indeksu Zdrowych Miast, przygotowana przez ekspertów SGH w Warszawie i UE w Krakowie we współpracy z Grupą LUX MED, przynosi jednoznaczne wyniki: w kategorii Zdrowie najlepiej wypadły Poznań, Warszawa i Rybnik - miasta, które konsekwentnie inwestują w profilaktykę, edukację i zdrowe środowisko życia.

REKLAMA

Koncert chopinowski, czy Chopinowski? Zmiany w ortografii od 2026 roku. Nowe Zasady pisowni i interpunkcji polskiej Rady Języka Polskiego

Rada Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk przygotowała szereg zmian zasad ortografii, które zaczną formalnie obowiązywać od 1 stycznia 2026 r. Ponadto Rada opublikowała – pierwszy raz w swej historii – kompleksowy zbiór wszystkich reguł ortograficznych i interpunkcyjnych pod nazwą „Zasady pisowni i interpunkcji polskiej”. Ten zbiór zasad pisowni i interpunkcji stanie się obowiązujący także z dniem 1 stycznia 2026 roku, łącznie z ww. nowościami.

Włodzimierz Czarzasty nowym marszałkiem Sejmu

Włodzimierz Czarzasty (Lewica) został we wtorek wybrany na nowego marszałka Sejmu. Zastąpił na tej funkcji lidera Polski 2050 Szymona Hołownię.

Pellet Loss Regulation – nowe przepisy unijne nie trafiają w sedno problemu. Główne źródła mikroplastiku to syntetyczne tkaniny i opony samochodowe a nie granulat przemysłowy

W dniu 22 września 2025 r. Parlament Europejski przyjął rozporządzenie mające ograniczyć przedostawanie się do środowiska granulek tworzyw sztucznych – tzw. Pellet Loss Regulation. To ważny sygnał ze strony unijnych instytucji, pokazujący determinację w walce z emisją mikroplastików. W środowisku producentów i przetwórców tworzyw sztucznych, to rozporządzenie ma szerokie poparcie. Budzą się jednak także duże wątpliwości. Oczekiwana od dawna regulacja nie uderza bowiem w główne źródła problemu, a przy tym nakłada kolejne formalne obowiązki na sektor, który już dziś jest jednym z najbardziej regulowanych w Europie.

45. posiedzenie Sejmu [18, 19, 20, 21 listopada 2025]. Transmisja online

Dotychczasowy marszałek Sejmu Szymon Hołownia 13 listopada podpisał rezygnację z funkcji, realizując umowę koalicyjną, zgodnie z którą w drugiej połowie kadencji ma go zastąpić Włodzimierz Czarzasty. Zmiana marszałka ma nastąpić na 45 posiedzeniu Sejmu. Kandydata wybiera się bezwzględną większością głosów przy obecności co najmniej połowy posłów. KO, Lewica, Polska 2050 i PSL popierają Czarzastego, sprzeciw zapowiadają PiS, Konfederacja i Razem.

REKLAMA

PZON: Osoby niepełnosprawne źle oceniają orzeczników. Mają premie za utrącenie niepełnosprawności? Uzdrawiają?

Kolejny list do Infor.pl, w którym osoby niepełnosprawne źle oceniają prace lekarzy orzeczników w PZON – zarzucają im „cudowne uzdrawiania”. Autor listu poszedł jeszcze dalej i stawia retoryczne pytanie „Czy lekarze mają premie za uzdrowienia?”. Oczywiście nie mają takiej premii, ale pokazuje to narastające (w mojej opinii) negatywne oceny co do pracy orzeczników - powszechnie są postrzegani jako osoby odbierające albo zaniżające stopnie niepełnosprawności.

Świadczenie pielęgnacyjne a dodatek pielęgnacyjny – nie myl tych dwóch świadczeń! Jak się pomylisz, stracisz

Wiele osób korzystających z pomocy państwa w związku z niepełnosprawnością lub podeszłym wiekiem słyszało o świadczeniu pielęgnacyjnym oraz dodatku pielęgnacyjnym. Nazwy brzmią podobnie, ale są to dwa zupełnie różne świadczenia – przysługują innym osobom, wypłacane są z innych instytucji i na podstawie innych przepisów. Pomyłka może oznaczać nie tylko stratę czasu, ale także utratę pieniędzy, które faktycznie by się należały. Czym różni się świadczenie pielęgnacyjne od dodatku pielęgnacyjnego, komu przysługuje każde z nich, jak je uzyskać i na co zwrócić uwagę?

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA