REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Mandaty za nietypowe przewinienia

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Intrum
Mandat podczas wycieczki na grzyby czy na spacerze z pupilem? To możliwe, jeżeli nie znamy konsekwencji łamania pewnych przepisów.
Mandat podczas wycieczki na grzyby czy na spacerze z pupilem? To możliwe, jeżeli nie znamy konsekwencji łamania pewnych przepisów.
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Mandat podczas wycieczki na grzyby czy na spacerze z pupilem? To możliwe, jeżeli nie znamy konsekwencji łamania pewnych przepisów.

Mandaty, o których istnieniu możesz nie wiedzieć. Te przewinienia słono kosztują

W tym roku policjanci w Polsce wystawili mandaty na łączną sumę wynoszącą ponad miliard złotych[1]. Mandaty najczęściej kojarzą nam się z nieprzepisową jazdą samochodem lub z zakłócaniem porządku publicznego.  Nie są to jednak jedyne sytuacje, w których można otrzymać karę finansową. „Nieznajomość prawa szkodzi” – w tym przypadku o aktualności tego powiedzenia można się dotkliwe przekonać. Mandatem może skończyć się np. wycieczka do lasu na grzyby lub spacer z naszym pupilem, jeżeli nie znamy konsekwencji złamania pewnych przepisów. A w niektórych przypadkach za recydywę, oprócz kary finansowej grozi nawet odpowiedzialność karna i ograniczenie wolności! Trzeba znać prawo i nie nadwyrężać swojego portfela, który i tak już cierpi z powodu inflacji wynoszącej ponad 17% i rosnących wydatków za energię czy ogrzewanie. Co warto zatem wiedzieć o nietypowych przewinieniach, za które możemy zostać ukarani, by nie narażać się na mandat i niepotrzebny stres? O tym w kolejnym materiale Intrum z cyklu ,,Ogarniam finanse”!

REKLAMA

Uważajmy na nasze zwierzęta – nieprawidłowa opieka nad pupilem może skończyć się mandatem!

REKLAMA

Niepozorny spacer z psem po parku może przerodzić się w nieprzyjemne doświadczenie i uszczuplić nasze konto. Dlaczego? Ponieważ obowiązuje wiele zasad dotyczących przebywania zwierzaków we wspólnej przestrzeni miejskiej, a za ich nieprzestrzeganie możemy zostać ukarani. Warto zacząć od często spotykanej sytuacji – w komunikacji miejskiej, np. w tramwaju czy autobusie pasażerowie zwracają uwagę opiekunom psów, że ich pupile nie mają smyczy i/lub założonego kagańca. Czy mają rację i w rzeczywistości jest to obligatoryjne? Według kodeksu wykroczeń:

Jeśli nie zachowujemy zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, grozi nam kara grzywny do 1000 zł, a nawet ograniczenie wolności! Niekoniecznie jednak musi chodzić w tym przypadku o smycz i kaganiec. Rzecz dotyczy faktycznej kontroli nad zwierzęciem, nad którym sprawujemy opiekę. Wspomniane zwykłe środki ostrożności uzależnione są od danej rasy psa. Niekiedy wystarczy sama smycz, a czasem – w przypadku tzw. agresywnych ras – potrzebna jest zarówno smycz, jak i kaganiec.

Istnieją też tzw. nakazane środki ostrożności. To specjalne przepisy, które obowiązują w danych gminach. W niektórych z nich funkcjonują dość restrykcyjne nakazy trzymania psa na smyczy i kagańcu poza terenem zamkniętej nieruchomości. Wiele z gmin przyjmuje jednak zaświadczenia od weterynarza, które potwierdzają, że pies nie może być prowadzony na smyczy ze względu na jego wiek, bądź zdrowie.

REKLAMA

Jeśli zwierzę jest agresywne i stwarza zagrożenie dla zdrowia lub życia innego człowieka, a my nie zachowujemy żadnych środków ostrożności, podlegamy karze ograniczenia wolności lub grzywny. Nie możemy także drażnić ani płoszyć zwierzęcia, gdyż umyślne tworzenie sytuacji, w której zwierzę staje się niebezpieczne także podlega karze (według art. 78 kodeksu wykroczeń jest to kara ograniczenia wolności, grzywny do 1000 zł lub nagany).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nie dopuszcza się puszczania psów luzem w lesie, jeśli nie dotyczy to polowania. Według artykułu 166 kodeksu wykroczeń za nieprzestrzeganie tego zakazu grozi kara grzywny lub nagany.

­– Zawsze warto interesować się zasadami obowiązującymi w naszej gminie czy mieście. Może się okazać, że w naszym otoczeniu istnieją specjalne przepisy, których nieprzestrzeganie może dostarczyć nam przykrych niespodzianek. Niestety – „nieznajomość prawa szkodzi”, także naszym portfelom. Według kodeksu wykroczeń kara grzywny za nieprawidłowe wyprowadzanie zwierzęcia może sięgać nawet do 1000 złotych. Tak samo wygląda sytuacja przy okazji umyślnego płoszenia bądź drażnienia psa. Pamiętajmy też, że kary mogą być o wiele surowsze, jeśli zwierzę zrobi komuś krzywdę lub spuszczone ze smyczy spowoduje wypadek. Zdecydowanie lepiej jest zapobiegać takim sytuacjom niż nadwyrężać domowy budżet kosztami za wyrządzone szkody i narażać się na niepotrzebny stres – radzi Jakub Baumgart, ekspert Intrum.

Kosztowny wypad na grzyby

Jesienią ruszamy do lasów w poszukiwaniu grzybów. Można nawet uznać, że to nasz sport narodowy i prześcigamy się z sąsiadem, kto zbierze ich więcej. Warto jednak zachować rozwagę. Dlaczego? Niewiele osób wie, że za niektóre nasze działania w lesie można zostać upomnianym, a niekiedy nawet dostać karę finansową.

  1. Lasy Państwowe i Parki Narodowe – w tych pierwszych możemy zbierać grzyby bez ograniczeń, natomiast w Parkach Narodowych jest to zabronione. Podobnie w rezerwatach i na terenach poligonów wojskowych. Niekiedy zdarzy się, że trafimy na obszar zabroniony zupełnie nieświadomie, dlatego przed wyruszeniem do lasu, warto zorientować się, do kogo on należy. W przypadku złapania nas przez straż leśną grozi nam kara grzywny nawet do 500 zł.
  2. Umiejętne zbieractwo. Możemy dostać mandat za niszczenie runa leśnego! Grzyb należy ściąć nad powierzchnią ziemi. Według artykułu 163. kodeksu wykroczeń, za nieumiejętne rozgarnianie ściółki i niszczenie grzybów lub grzybni podlegamy karze grzywny lub nagany. Nie możemy także zbierać pewnej grupy grzybów, które są chronione. Problematykę ochrony grzybów leśnych reguluje Rozporządzenie Ministra Środowiska.
  3. Odpowiednie zachowanie w lesie. Runo leśne to jedno, ale według artykułu 148. kodeksu wykroczeń nie możemy także niszczyć krzewów, drzew i wszelakiej innej roślinności. Grozi za to kara do 500 zł. Pamiętajmy o tym podczas pobytu w lesie.

–  Fani zbierania grzybów muszą mieć się na baczności, aby nie dostać mandatu. Należy pamiętać, że straż leśna jest uprawniona do nakładania kar grzywny. Mandaty w zależności od wykroczeń oscylują w widełkach od 20 do nawet 500 złotych. Najwięcej można zapłacić za wjeżdżanie samochodem do lasu i tu kluczowa jest wiedza jak poruszać się po terenach leśnych. Przede wszystkim powinniśmy wiedzieć, że drogi leśne nie muszą być zablokowane szlabanami lub być oznakowane. Zakaz wjazdu do lasów jest ustawowy i obowiązuje przez cały rok. Po terenach leśnych możemy poruszać się tylko wtedy, gdy jest to droga publiczna bądź jest wyraźnie oznaczona znakami, dopuszczającymi poruszanie się pojazdami. Powinniśmy także parkować wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych. Zazwyczaj dane nadleśnictwo przygotowuje specjalne miejsca parkingowe dla pojazdów. Wszystkie informacje można znaleźć na oficjalnej stronie lasów państwowych. Przed wyruszeniem na grzyby warto zainteresować się nie tylko zasadami ich zbierania, bo one funkcjonują, co nie jest popularną wiedzą, ale także o podstawowych kwestiach dotyczącymi poruszania się w lesie. Nie chcemy przecież, by nasza wyprawa zakończyła się mandatem – radzi Jakub Baumgart, ekspert Intrum.

Żarty, które mogą mieć poważne konsekwencje 

W dobie internetowych żartów i popularności mediów społecznościowych, w których to bardzo popularne są wszelkiego rodzaju ,,pranki”, szczególnie młodszym użytkownikom sieci mogą przychodzić do głowy różne nietypowe pomysły. Niektórzy w tych żartach idą o krok za daleko. Zgodnie z kodeksem wykroczeń wprowadzanie innych osób w błąd poprzez przypisywanie sobie tytułu, stopnia lub stanowiska, który nie jest zgodny ze stanem faktycznym, grozi kara grzywny. Dodatkowo, publiczne używanie munduru, stroju bądź odznaczeń, do których nie ma się prawa, także grozi karą finansową lub też naganą. Istotne w obu tych przypadkach jest to, że nie liczy się skutek tych działań. Nieważne czy ktoś nam uwierzył czy nie, jeśli próbowaliśmy kogoś oszukać to i tak popełniliśmy wykroczenie.

– Kara finansowa za wykroczenie przywłaszczania sobie czyjegoś dorobku (np. tytułu profesora, doktora, dyrektora firmy czy prawnika) grozi grzywną do 1000 zł. W rozumieniu prawa takim czynem nie jest tylko sfałszowanie dokumentu czy też wpisu na wizytówce, ale też ustne oświadczenie. Nie możemy także bez konsekwencji nosić odpowiednich odznaczeń albo orderów, które nie zostały nam nadane. Osoby, które mogą nosić określone odznaczenia posiadają dokument, który potwierdza autentyczność nadania. Sprawa robi się dużo poważniejsza, jeśli umyślnie podszywamy się pod kogoś i działamy na jego szkodę, wykorzystując wizerunek. Takie przestępstwo znajduje swój opis już w kodeksie karnym i grozi za nie kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat – zaznacza Jakub Baumgart, ekspert Intrum.

Niepłacenie mandatów za brak biletu nie jest rozwiązaniem. To kolejne wykroczenie – szalbierstwo

O istnieniu „jednorazowych” mandatów nakładanych za jazdą na gapę w komunikacji miejskiej wie każdy. Zdecydowanie mniej popularną wiedzą jest fakt, że skumulowanie takich kar i niepłacenie ich terminowo, skutkuje dodatkowym wykroczeniem. Prawo kwalifikuje takie działanie jako osobny czyn, nazywany szalbierstwem. O szalbierstwie mówmy wtedy, gdy po raz trzeci w ciągu roku bez zamiaru uiszczenia mandatu wyłudzimy przejazd koleją lub innym środkiem transportu zbiorowego. Według artykułu 121. kodeksu wykroczeń czyn szalbierstwa podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.

– Mandat za jazdę na gapę wynosi zazwyczaj od 100 do 250 zł, jednak niezapłacony we wskazanym terminie może znacznie wzrosnąć (nawet dwukrotnie). Roszczenie przedawnia się po roku, jednak nie ma sensu ryzykować, gdyż przez ten czas możemy otrzymać sądowe wezwanie do zapłaty, a wtedy dochodzenie zostaje przedłużone o 6 lat. Jeśli pomimo nałożenia na nas dwukrotnie w ciągu roku kary pieniężnej, po raz trzeci zostaniemy złapani na jeździe na gapę bez zamiaru uiszczenia należności, mamy do czynienia z szalbierstwem. W tym przypadku kary finansowe są dużo wyższe, a może grozić nam nawet coś więcej. Za wyłudzanie przejazdów komunikacją miejską grozi nam kara aresztu, która może trwać od 5 do 30 dni, kara ograniczenia wolności, która polega na wykonywaniu nieodpłatnej pracy np. na cele społeczne lub wysoka kara grzywny (nawet do 5000 zł). Po dokładnej analizie przepisów prawa można wnioskować, że bilet na komunikację wcale nie jest jednak taki drogi – komentuje Jakub Baumgart, ekspert Intrum.

[1] Informacje uzyskane przez „Rzeczpospolitą” w Izbie Administracji Skarbowej w Opolu. [https://www.rp.pl/policja/art37173301-ponad-miliard-zlotych-z-mandatow-w-osiem-miesiecy-to-dwa-razy-wiecej-niz-przed-rokiem]

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Informacja prasowa

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wielka rewolucja w ZUS coraz bliżej? Nowy projekt ustawy o ubezpieczeniach społecznych zapowiada koniec biurokracji, przejęcie rozliczeń przez ZUS i cyfrową obsługę płatników

Rząd szykuje największą od lat propozycję zmian w systemie ubezpieczeń społecznych. Zakłada ona, że to ZUS przejmie od przedsiębiorców obowiązek wyliczania i rozliczania składek, co ma uprościć procedury, zmniejszyć liczbę błędów i odciążyć miliony płatników. Reforma, przygotowana przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, ma zostać wdrożona etapami do 2031 roku i wprowadzić m.in. jednolity plik ubezpieczeniowy oraz pełną cyfryzację rozliczeń.

Sprzedając nieruchomość, można stracić własność i nie otrzymać od nabywcy ani grosza. Akt notarialny przed tym nie zabezpiecza. Jest jednak na to sposób, choć nie powie o nim każdy notariusz

Nie każdy jest świadomy, że dokonując sprzedaży domu czy mieszkania (pomimo zachowania wymaganej formy aktu notarialnego), można nabawić się nie lada problemów, jeżeli nie zadba się o jeden mały szczegół transakcji – moment zapłaty ceny przez nabywcę nieruchomości (lub odpowiednie zabezpieczenie tej zapłaty). W jaki sposób przeprowadzić transakcję kupna-sprzedaży domu czy mieszkania, aby pod względem uzyskania zapłaty ceny za zbywaną nieruchomość – nie wiązała się ona z ryzykiem dla sprzedającego?

Tych opłat (wbrew powszechnej praktyce) szkoły i przedszkola nie mogą pobierać od rodziców w roku szkolnym 2025/2026. Ważna informacja dla rodziców uczniów i przedszkolaków, rozpoczynających rok szkolny

Bardzo częstym zjawiskiem jest obciążanie rodziców, przez szkoły, kosztami przygotowania posiłków w stołówce szkolnej, dla dzieci uczęszczających do szkół podstawowych (a w przypadku, gdy szkoła korzysta z usług firmy cateringowej – również kosztami ich dowozu). Jest to praktyka, która nie jest jednak zgodna z przepisami ustawy – Prawo oświatowe i orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jak zatem jest z tymi obiadami w szkołach (i przedszkolach), kto i w jakim zakresie ponosi ich koszt oraz którym uczniom przysługuje całkowite zwolnienie z opłat za posiłki w roku szkolnym 2025/2026?

Za szkody najemcy zapłaci wynajmujący? Za co odpowiedzialność ponosi lokator?

Zaległości dotyczące płatności czynszu i rachunków, a także złe zachowanie najemcy prowadzące do konfliktów z sąsiadami. Tego najbardziej mogą obawiać się właściciele mieszkań rozważający ich wynajęcie. Zaległości czynszowe to częściej poruszany temat aniżeli konsekwencje złego zachowania lokatora w prywatnym mieszkaniu. Tymczasem obawy właścicieli mieszkań o skutki złego zachowania lokatora są czasem spore. Wzmacniają je uchwały wspólnot mieszkaniowych próbujące „przerzucić” na wynajmującego odpowiedzialność za nieodpowiednie zachowanie najemcy (np. spowodowanie szkód w częściach wspólnych budynku). Warto wyjaśnić, dlaczego takie uchwały są wątpliwe i poruszyć również inne aspekty złego zachowania lokatorów.

REKLAMA

1300 zł miesięcznie dla każdego dorosłego? Za to zniknąć muszą: 800+, zasiłki socjalne, 13 i 14 emerytura. Ministerstwo Finansów policzyło koszty wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP)

W odpowiedzi na interpelację poselską, Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, udzielił odpowiedzi na pytanie, czy jego resort pracuje nad wprowadzeniem w Polsce tzw. bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP) i jakie byłby koszty wypłaty każdemu dorosłemu obywatelowi 1300 zł tytułem BDP.

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców umów zlecenia i umów o dzieło – zostaną one przekształcone w umowy o pracę. „Umowa o pracę zapewnia większą ochronę prawną, stabilność zatrudnienia, daje też dostęp do świadczeń i uprawnień pracowniczych”

W dniu 19 sierpnia br. do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów trafił przygotowany w MRPiPS projekt ustawy o Reformie Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta umowa o pracę.

Rada Gabinetowa 27 sierpnia: Prezydent Nawrocki chce porozumienia, które będzie miało wpływ na system legislacyjny państwa polskiego

Rada Gabinetowa, zwołana przez prezydenta Karola Nawrockiego, odbyła się dziś rano w Pałacu Prezydenckim. Przedmiotem obrad Rady był stan finansów publicznych, inwestycje rozwojowe, w tym budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowych, a także ochrona polskiego rolnictwa.

Świadczenie wspierające: Rząd nie będzie chronił osób niepełnosprawnych (stopień znaczny)

Przed czym miałby chronić? Przed opłatami ponoszonymi przez osoby niepełnosprawne. To opłaty, które płacą za pomoc w sporządzaniu wniosków o świadczenie wspierające. Jego maksymalna wysokość 4134 zł (w 2025 r.). Za pomoc w jego przyznaniu firmy pośredniczące i kancelarie życzą sobie wielokrotność świadczenia. Może to być nawet 6-krotność wartości przyznanego świadczenia (czyli prawie 25 000 zł z: 6 x 4134 zł). To są wygórowane opłaty. Od kilku miesięcy posłowie alarmują rząd o tym procederze, który dotyka osoby niepełnosprawne w najpoważniejszym stopniu niepełnosprawności (często starsze). Rząd odmówił interwencji, chodź przecież to politycy stworzyli skomplikowany system przyznawania świadczenia wspierającego, z którym nie radzą sobie osoby niepełnosprawne i ich rodziny.

REKLAMA

Jednolity plik ubezpieczeniowy (JPU) i kilkadziesiąt innych zmian w obowiązkach wobec ZUS-u. MRPiPS chce uproszczenia procedur dla płatników [założenia projektu nowelizacji]

W dniu 26 sierpnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów opublikowano założenia projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw. Celem tej nowelizacji jest ograniczenie obowiązków płatników składek, w tym przedsiębiorców, względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) oraz uproszczenie procedur dla płatników składek związanych ze sporządzaniem i przekazywaniem do ZUS dokumentów ubezpieczeniowych oraz eliminacja powielania danych, które są już dostępne w systemie informatycznym ZUS. Głównym założeniem przygotowywanych w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmian jest, aby zakres danych, które płatnik składek musiałby udostępnić ZUS był ograniczony do niezbędnego minimum. ZUS opierałby się na danych już zgromadzonych na kontach oraz w wewnętrznych systemach (np. zasiłkowych), jak również zaciągałby dane z systemów zewnętrznych (np. z MF). Rząd planuje przyjąć i skierować do Sejmu tę nowelizację w I kwartale 2026 roku.

Czym jest oskarżenie prywatne

Nie każde przestępstwo ścigane jest z urzędu. W polskim prawie karnym istnieje grupa czynów, w których to sam pokrzywdzony musi wystąpić w roli oskarżyciela – składając do sądu prywatny akt oskarżenia. Jakie to przestępstwa? Jak wygląda procedura?

REKLAMA