REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Referendum 2023 - skutki niewzięcia karty do głosowania

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Referendum 2023 - skutki niewzięcia karty do głosowania
Referendum 2023 - skutki niewzięcia karty do głosowania
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Osoby, które odmówią odbioru karty do głosowania w referendum, nie będą wliczane do puli uczestniczących w referendum - powiedział 30 sierpnia przewodniczący PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że frekwencja wyborcza i referendalna nie będą tożsame, a odmowa odebrania którejkolwiek karty do głosowania musi być odnotowana przez komisję w spisie wyborców.

Przewodniczący PKW: osoby, które odmówią odbioru karty do głosowania w referendum, nie będą wliczane do puli w nim uczestniczących

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak przypomniał 30 sierpnia 2023 r., że zgodnie z danymi na dzień 30 czerwca w Krajowym Rejestrze Wyborców było przeszło 29 mln osób uprawnionych do głosowania.

"Decydujące jest to, ile osób uczestniczy w referendum. To są te osoby, które bądź są za, bądź przeciwko, w każdym razie otrzymały kartę do głosowania i wyraźnie zajęły stanowisko. Osoby, które odmówią odbioru karty do głosowania w referendum nie będą wliczane do puli uczestniczących w referendum" - powiedział.

REKLAMA

Frekwencja wyborcza i referendalna nie będą tożsame

Dopytywany o to, czy frekwencja wyborcza i referendalna nie będą tożsame, odparł, że "oczywiście". "Identyczne różnice są między Sejmem a Senatem" - dodał.

Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak podkreśliła, że frekwencja, która sprawia, że referendum jest wiążące wyliczana jest wyłącznie na podstawie kart ważnych wyjętych z urny i przeliczane jest - jak mówiła - ile osób wzięło udział w referendum.

Na pytanie o to, czy jeśli zażąda tego wyborca członek komisji wyborczej może wpisać, że nie chce wziąć karty referendalnej - Pietrzak zwróciła uwagę, że ta informacja ma obowiązek się tam znaleźć.

"Państwowa Komisja Wyborcza ma obowiązek przekazywania liczby osób, które wzięły udział w głosowaniu o konkretnej godzinie, czyli tzw. frekwencji, która potem przekazywana jest na konferencjach prasowych. Jest ona liczona na podstawie właśnie podpisów, które zostały złożone przez wyborców, ale w wyborach do Sejmu. Komisje liczą na konkretną godzinę ile osób wzięło karty do Sejmu i na tej podstawie frekwencja wyborcza jest przekazywana, ale ona nie ma nic wspólnego z frekwencją referendalną" - mówiła Pietrzak.(PAP)

autorzy: Marcin Chomiuk, Aleksandra Rebelińska

Dalszy ciąg materiału pod wideo

mchom/ reb/ itm/

Szef PKW: odmowa odebrania którejkolwiek karty do głosowania musi być odnotowana

Ważne

Odmowa odebrania którejkolwiek karty do głosowania musi być odnotowana w spisie wyborców, tylko w ten sposób obwodowa komisja wyborcza będzie mogła rozliczyć się z otrzymanych kart - powiedział w środę przewodniczący PKW Sylwester Marciniak. Zaznaczył, że przepisy nie przewidują "odrębnego potwierdzania w spisie wyborców odbioru kart do głosowania".

REKLAMA

Były szef MSZ Jacek Czaputowicz pytany ostatnio w TVN24 o to, czy weźmie udział w referendum 15 października odpowiedział m.in., że nie chce swoich preferencji wyborczych publicznie prezentować, ale zdaje sobie sprawę, że jest to duży problem dla wielu Polaków. "Ten system został tak stworzony, by tych, którzy nie odbiorą karty jakoś napiętnować. Komisje mają odnotowywać w spisie wyborców fakt odmowy przyjęcia karty referendalnej. Według mnie jest to cofnięcie nas do czasów komunizmu, gdy Polacy obawiali się bojkotować wybory. Jest to też niestety złamanie zasady tajności głosowania" - mówił.

Do publikacji Czaputowicza odniósł się podczas konferencji prasowej w środę przewodniczący PKW. "Nieprawdziwe są insynuacje, że działania PKW służą władzy" - oświadczył Marciniak. Podkreślił, że wzór spisu wyborców, stosowany m.in. w wyborach parlamentarnych, został określony w odpowiednim rozporządzaniu ministra cyfryzacji.

"Przepisy powołanego rozporządzenia nie przewidują zamieszczania w spisie dwóch odrębnych rubryk na potwierdzenie odbioru kart do głosowania. PKW nie jest uprawniona do określania innego niż wynikające z rozporządzenia spisu wyborców. Spis wyborców nigdy nie przewidywał zamieszczania rubryk na potwierdzenie odbioru kart w poszczególnych głosowaniach - odrębnie dla poszczególnych wyborów" - powiedział sędzia.

Jak powiedział, "odmowa odebrania którejkolwiek karty do głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu lub w referendum ogólnokrajowym musi być odnotowana w spisie wyborców." "Gdyż tylko tego rodzaju postępowania pozwoli na prawidłowe wykonanie obowiązków przez obwodową komisji wyborczą w zakresie rozliczenia otrzymanych kart do głosowania" - mówił.

Zaznaczyły przy ty, że przepisy prawa wyborczego nie przewidują odrębnego potwierdzania w spisie wyborców odbioru kart do głosowania.(PAP)

autorzy: Mateusz Mikowski, Aleksandra Rebelińska

mm/ reb/ itm/

 

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Hołownia chce badać posłów alkomatem. Projekt ustawy po incydentach w Sejmie

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przygotował projekt ustawy, który umożliwi marszałkowi zlecenie badania alkomatem posła podejrzewanego o nietrzeźwość w czasie obrad. "Kończymy tolerowanie pijanych posłów" – zapowiedział. Projekt ma być odpowiedzią na incydenty, do których dochodziło już kilkukrotnie.

Jak wspierać naukę i zaangażowanie pracowników?

Dla 70 proc. pracowników z pokolenia Z cotygodniowe zdobywanie nowych umiejętności jest jednym z podstawowych oczekiwań wobec pracodawcy. Młode pokolenie coraz częściej poszukuje w pracy sensu, wyzwań i realnych możliwości rozwoju. Dlatego firmy oferują coraz więcej różnorodnych inicjatyw wspierających naukę i zaangażowanie.

Szybciej, łatwiej, taniej: rozwód pozasądowy. Opinia RPO do projektu

Szybciej, łatwiej, taniej: rozwody pozasądowe. Być może tak - jest projekt, a RPO właśnie wydał o nim opinię. Główne założenie jest takie, że ma dojść do stworzenia alternatywnej, szybszej i mniej sformalizowanej ścieżki do rozwiązania małżeństwa, omijającej sale sądowe. Ma to być odpowiedź na potrzeby tych par, które rozstają się w pełnej zgodzie i nie chcą przechodzić przez często długotrwały i stresujący proces sądowy. A wszystko to za sprawą projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (nr UDER24, wersja z 17 czerwca 2025 r.).

Od 1 września przedszkola będą otwarte do 20:00. Pierwsze takie rozwiązanie w Polsce

To dobra wiadomość dla rodziców pracujących na zmiany albo wracających późno z pracy. Od 1 września miejskie przedszkola w Sosnowcu będą czynne aż do godziny 20:00 – zapowiada Damian Żurawski, przewodniczący Komisji Oświaty w Urzędzie Miejskim w Sosnowcu.

REKLAMA

NFZ zmienia zasady w profilaktyce: Nowoczesne badanie dostępne za darmo dla milionów

Od lipca program profilaktyki raka szyjki macicy finansowany przez NFZ rozszerzono o test molekularny HPV HR i cytologię płynną – badania wcześniej dostępne jedynie prywatnie. Eksperci nazywają to przełomem – testy pozwalają nawet dwukrotnie skuteczniej wykrywać zmiany przedrakowe. Minister zdrowia Izabela Leszczyna zachęca kobiety do korzystania z bezpłatnej diagnostyki w 2,7 tys. poradni w całej Polsce.

System kaucyjny tuż przed startem. Czego Polska może nauczyć się od Rumunii, Węgier i Irlandii?

Większość Polaków popiera wprowadzenie systemu kaucyjnego – wynika z raportu PIE. To mocny kapitał na początek, ale doświadczenia innych krajów pokazują, że poparcie społeczne to za mało. Polska ma szansę uniknąć ich błędów – pod warunkiem, że wyciągnie wnioski z ich lekcji: centralizacja jak w Rumunii, komunikacja jak na Węgrzech i dane jak w Irlandii.

Karetka dla zwierząt. Będzie nowy pojazd uprzywilejowany na polskich drogach?

Pytań dotyczących pojazdów uprzywilejowany jest wiele, w szczególności: co to jest pojazd uprzywilejowany? Jak się zachować, gdy jedzie pojazd uprzywilejowany? Jakie służby są uprzywilejowane i jakie są pojazdy uprzywilejowane? Będzie nowy pojazd uprzywilejowany na polskich drogach? W zakresie tego ostatniego pytania poruszamy ciekawy postulat, który może dotyczyć wielu osób!

Sejm na żywo. Komisja śledcza ds. Pegasusa [22 lipca 2025r.]

Posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa rozpocznie się o godz. 10:30.. Na dziś zaplanowano przesłuchanie byłych funkcjonariuszy służb: Krystiana Dobrzyńskiego, Anety Mierzwińskiej i Urszuli Nalaskowskiej. O godz. 12:30 odbędzie się posiedzenie w trybie niejawnym.

REKLAMA

Sejm na żywo: 22 lipca 2025 [Transmisja online]

22 lipca 2025 r. Sejm rozpocznie czterodniowe posiedzenie. W planach prac sejmowych znalazł się m.in. rządowy projekt nowelizacji Kodeksu pracy dotyczący stażu pracy.

Zamiast 100 proc. wynagrodzenia, na konto wpłynie tylko 80 proc. – to skutek zmiany wprowadzanej przez MRPiPS, o którym „głośno” się nie mówi. Ulga dla pracodawców, ale strata dla pracowników

MRPiPS zapowiada gruntowną reformę ubezpieczenia chorobowego – zasiłek chorobowy miałby być wypłacany od pierwszego dnia niezdolności pracownika do pracy wskutek choroby przez ZUS, w miejsce dotychczasowego wynagrodzenia chorobowego, wypłacanego przez pracodawcę za pierwszych 33 dni (lub odpowiednio – 14 dni) zwolnienia. Na takim rozwiązaniu – nie wszyscy pracownicy jednak zyskają, a wręcz – dla niektórych, będzie się to wiązać z wymierną stratą w postaci niższego wynagrodzenia. Chyba, że rząd wywiąże się również z obietnicy zwiększenia kwoty zasiłku chorobowego do 100%.

REKLAMA