REKLAMA

REKLAMA

Kategorie

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Olbrzymie kolejki do lokali wyborczych. Jak wygląda frekwencja w kraju i na świecie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
wybory głosowanie urna
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Olbrzymie kolejki do lokali wyborczych w całej Polsce i za granicą. Jak poinformowała PKW frekwencja wyborcza na godz. 12 wyniosła 22,59 proc.

rozwiń >

Niemcy

Okolica ambasady RP w Berlinie zapełniła się w niedzielę Polakami. Przed położoną w willowej dzielnicy Grunewald polską placówką dyplomatyczną ok. godz. 14 stała długa kolejka i ciągle przybywały kolejne osoby chcące oddać głos w wyborach parlamentarnych i referendum. Pierwsi wyborcy mieli pojawić się jeszcze przed otwarciem komisji.

REKLAMA

REKLAMA

Wiele osób uwieczniało imponującą kolejkę, robiąc zdjęcia i nagrywając filmy.

"Ile tu ludzi! Może lepiej wrócić wieczorem?" - zastanawiała się jedna z właśnie przybyłych osób. "Nieee, pani zaczeka, mówią, że szybko idzie, a kto wie czy wieczorem nie będzie jeszcze więcej" - doradzał inny z czekających na głosowanie. "Będzie rekord frekwencji!" - dodał kolejny.

Młoda kobieta, która wychodziła z ambasady po głosowaniu, na pytanie PAP czy musiała długo czekać na swoją kolej do oddania głosu, zapewniła: "Nie! Tylko 20 minut! Bardzo sprawnie wszystko idzie, naprawdę".

REKLAMA

Do komisji obwodowych nr 174, 175 i 176 w Berlinie przyjeżdżały całe rodziny, często z malutkimi dziećmi.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Mający problemy zdrowotne mężczyzna dotarł na wybory dzięki pomocy najbliższych. Zapytany, czy mimo niedogodności nie wahał się z decyzją o udziale w głosowaniu odparł: "Oczywiście, że nie. Przecież tak trzeba".

Jak poinformowała w rozmowie z PAP rzeczniczka ambasady RP w Berlinie Magdalena Szuber-Zasacka ogromne zainteresowanie udziałem w wyborach można było zaobserwować od samego rana, a pierwsi chętni do oddania głosu mieli pojawić się jeszcze przed godz. 7 rano, o której otwierano lokale wyborcze. Rzeczniczka potwierdziła również, że mimo wyjątkowo dużej liczby wyborców głosowanie przebiega sprawnie.

Do głosowania w 47 komisjach wyborczych utworzonych na terenie Niemiec zarejestrowało się ponad 100 tysięcy Polaków.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

Szwecja

Pomogły apele o głosowanie we wczesnych godzinach, wiele osób już zagłosowało - przekazał PAP konsul RP w Sztokholmie Maciej Zamościk. Według szacunków w stolicy Szwecji w niedzielę o godz. 16 w komisjach stawiło się już dwie trzecie osób zarejestrowanych do głosowania w polskich wyborach i referendum.

Najdłuższe kolejki, zakręcające wokół sąsiednich budynków, ustawiają się przed ambasadą RP oraz konsulatem w Sztokholmie, gdzie czas oczekiwania wynosi od godziny do dwóch. Oprócz mieszkających lub pracujących w Szwecji Polaków głosują również polscy turyści z promów.

Na terenie Szwecji w wyborach parlamentarnych oraz referendum w pięciu komisjach - trzech w Sztokholmie (o jedną więcej niż zwykle) oraz po jednej w Malmoe oraz Goeteborgu - zarejestrowała się rekordowa liczba wyborców - 15 tys. Jest to prawie dwa razy więcej niż w poprzednich wyborach.

W rozesłanym w piątek drogą mailową komunikacie polscy dyplomaci prosili o jak najwcześniejsze głosowanie, już w godzinach porannych, ze względu na dużą liczbę chętnych do oddania głosu. (PAP)

zys/ ap/

Czechy

Przed budynkami polskich placówek w Czechach, gdzie znajdują cztery lokale wyborcze - dwa w Pradze oraz po jednym w Ostrawie i Brnie - ustawiają się w niedzielę kolejki. Na oddanie głosu w polskich wyborach parlamentarnych i w referendum trzeba czekać około 30-45 minut.

Wczesnym popołudniem w ambasadzie RP w Pradze, gdzie usytuowana jest jedna z obwodowych komisji wyborczych, głosowało ponad 900 osób. Zarejestrowanych jest tam około 1100 wyborców, ale na frekwencję ma wpływ pojawienie się w komisji osób niezarejestrowanych, ale mających ważne zaświadczenie o prawie do głosowania. Do godz. 15 takich osób zgłosiło się w Pradze około 100.

Frekwencja w wyborach może być o około 30 proc. wyższa niż w poprzednich głosowaniach.

W drugim z lokali wyborczych w Pradze, który funkcjonuje w siedzibie konsulatu, także głosowała już więcej niż połowa zarejestrowanych wyborców. Na oddanie głosu trzeba było czekać 40 minut.

Kolejne dwa lokale wyborcze zorganizowano w konsulacie generalnym RP w Ostrawie oraz w siedzibie konsula honorowego w Brnie.

W Ostrawie po godz. 15 oddało swoje głosy już 60 proc. zarejestrowanych wyborców. Tu zaledwie kilka osób przyszło z zaświadczeniami o prawie do głosowania. W godzinach 10-12 ustawiła się kolejka chętnych do oddania głosu; czekać trzeba było około 30 minut. Później już tylu chętnych nie było, ale w lokalu wciąż jest ktoś oddający glos.

W siedzibie konsula honorowego w Brnie do godz. 15 głosowało około 50 proc. zarejestrowanych wyborców.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)

Łotwa

Polskie wybory parlamentarne i referendum przebiegają w niedzielę w Rydze bardzo dobrze, frekwencja jest wysoka; nie odnotowaliśmy żadnych incydentów - powiedział PAP przewodniczący komisji wyborczej w stolicy Łotwy Mariusz Duka.

Na Łotwie utworzony został jeden obwód wyborczy, a komisja mieści się w Wydziale Konsularnym Ambasady RP. Około godz. 15 czasu miejscowego (godz. 14 w Polsce) przed ambasadą stała kilkunastoosobowa kolejkę chętnych do oddania głosu.

Do udziału w niedzielnych wyborach parlamentarnych i referendum zarejestrowało się na Łotwie prawie 500 Polaków, co - jak przekazał wcześniej PAP konsul RP w Rydze Mariusz Podgórski - jest rekordową liczbą.

"Wybory przebiegają bardzo dobrze, frekwencja jest wysoka. Nie odnotowaliśmy żadnych incydentów, które mogłyby zakłócić pracę komisji" - powiedział PAP przewodniczący komisji wyborczej w Rydze Mariusz Duka.

Jak dodał, do komisji przychodzą też osoby z zaświadczeniami o prawie do głosowania. "Możemy się spodziewać większej liczby wyborców niż ci, którzy zarejestrowali się na stronie internetowej. Zobaczymy, kiedy skończy się dzień, będziemy mogli to wszystko podsumować" - podkreślił.

W Rydze głosują przedstawiciele miejscowej społeczności polskiej, żołnierze Polskiego Kontyngentu Wojskowego stacjonującego w Adażi, a także przyjezdni.

PAP rozmawiała w niedzielę z Januszem Kamińskim, Polakiem, który mieszka w Rydze od 16 lat. "Biorę udział w wyborach, od kiedy uzyskałem pełnoletniość. Kontynuacją korzystania z prawa wyborczego, z którego korzystałem w Polsce, jest głosowanie za granicą - po przeprowadzce i w trakcie podróży" - zaznaczył.

"Chcę skorzystać z tego prawa, zawsze uważałem, że to obowiązek obywatelski. Mimo tego, że mieszkam na Łotwie, moi bliscy mieszkają w Polsce i nie wykluczam powrotu do Polski, dlatego chciałbym mieć wpływ na kształtowanie tego, jak Polska może wyglądać w przyszłości" - dodał.

"Co więcej, Polska i Łotwa są sojusznikami, więc mój wybór kształtowania polityki w Polsce może mieć wpływ na kształtowanie relacji z krajem, w którym mieszkam" - wskazał rozmówca PAP.

Komisja wyborcza w Rydze otwarta jest w godzinach 7-21 czasu miejscowego (6-20 w Polsce).

Z Rygi Natalia Dziurdzińska (PAP)

Włochy

"Idziemy na rekord" pod względem frekwencji - powiedział PAP konsul generalny w Rzymie Bartosz Skwarczyński w dniu głosowania w polskich wyborach parlamentarnych i w referendum.

W rozmowie w ogromnej kolejce do komisji wyborczej przy polskim kościele świętego Stanisława w niedzielę konsul poinformował, że do wszystkich ośmiu komisji we Włoszech zapisało się na wybory około 15 tysięcy osób.

Dodał, że do każdej z komisji zgłasza się też po kilkaset osób z zaświadczeniem o prawie do głosowania. To zaś oznacza, jak dodał, że liczba głosujących będzie znacznie wyższa i rekordowa.

We Włoszech utworzono po dwie komisje wyborcze w Rzymie i w Mediolanie, a także po jednej w Bolonii, Neapolu, Palermo i Cagliari. Po raz pierwszy jest ich tak dużo.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

Finlandia

W Finlandii w dwóch komisjach w Helsinkach oraz Turku głosowanie w wyborach do parlamentu i w referendum cieszy się dużo większym zainteresowaniem wśród miejscowych Polaków niż cztery lata temu. Cały proces przebiega spokojnie, a przed godz. 16 (godz.15 w Polsce) wydano już więcej niż połowę kart – potwierdził PAP wydział konsularny ambasady RP w Helsinkach.

Lokale wyborcze w Finlandii zostały otwarte o godz. 7 czasu lokalnego (godz. 6 w Polsce). W punkcie wyborczym przy ambasadzie RP większe kolejki, nawet na kilkadziesiąt metrów, zaczęły się tworzyć koło południa.

„Czegoś takiego przed ambasadą wcześniej tu nie widzieliśmy” – komentowali niektórzy oczekujący.

Do oddania głosu w helsińskiej komisji zapisali się głównie Polacy z regionu stołecznego oraz południowej i środkowej Finlandii. Do komisji w Turku, oddalonego o ok. 170 km od Helsinek, udały się zaś osoby mieszkające w pasie nad Zatoką Botnicką, m.in. z Raumy, Pori czy Vaasa. Zagłosowali też przyjezdni z Oulu oddalonego ok. 600-700 km od lokali wyborczych.

Dla Polaków mieszkających dalej na północy Finlandii, w Laponii, przyjazd na południe kraju w celu jedynie oddania głosu jest wyzwaniem – wymagałoby to pokonania nawet 1000 km. Z tego powodu niektórym z północy kraju łatwiej jest np. udać się do norweskiego Tromso, gdzie do wyborów zapisało się blisko 650 osób.

W polski weekend wyborczy w Helsinkach i Turku rozpoczęły się też szkolne ferie jesienne. Niektórzy Polacy, w związku dniem wyborczym, przełożyli tradycyjny wyjazd na urlop do Laponii.

W Finlandii na stałe lub w ramach dłuższego pobytu mieszka ok. 5,5 tys. obywateli RP. Do działu w wyborach zapisało się ponad 1600 osób, z czego nieco ponad 1000 w Helsinkach. To około dwukrotnie więcej niż w 2019 r. Lokale będą otwarte do godz. 20 czasu polskiego. (PAP)

Warszawa

Warszawiacy tłumnie ruszyli do lokali wyborczych. W całym mieście w kolejkach stoją dziesiątki a nawet setki osób, które chcą zagłosować. Według danych PKW na godz. 12, frekwencja wyborcza wyniosła 22,59 proc.

Olbrzymie kolejki w niedzielę ok. godz. 14 wiły się przed lokalami m.in. w Śródmieściu, na Mokotowie, Ursynowie czy Białołęce.

Michał i Joanna z dwójką małych dzieci na głosowanie w komisji w zespole szkół 27 przy Rzymowskiego 38 czekali 40 minut.

"To nasza najdłuższa kolejka do wyborów w życiu. Nigdy wcześniej nie czekaliśmy tak długo. Z dziećmi dopiero na korytarzu w budynku poproszono nas wcześniej" - tłumaczyło PAP młode małżeństwo.

Podobnie było w II LO im. Stefana Batorego przy ul. Myśliwieckiej, gdzie na swoją kolej do głosowania czekało blisko sto osób. "Tylu ludzi to jeszcze tutaj nie widziałem. Ale wszystko idzie szybko i sprawnie. Zresztą spodziewałem się, że mogę trochę postać" - powiedział PAP pan Adam.

Ogromny ruch był po godz. 14 również w komisjach na Białołęce. Na ulicy przed szkołą przy ul. Juranda ze Spychowa 10 utworzył się korek. W salach, w których odbywało się głosowanie, panował ogromny tłum. Cały czas ktoś wchodził i wychodził z budynku, na korytarzach był ścisk.

Kolejka jednak nie wychodziła poza budynek. Tak natomiast było na warszawskim Powiślu. Po godz. 14 kilkadziesiąt osób czekało, by dostać się do komisji obwodowej w przedszkolu przy ul. Ludnej 8. „Ponad godzinę czekaliśmy w kolejce, by pobrać kartę"- powiedziała PAP pani Janina z Powiśla. (PAP)

autorzy: Marta Stańczyk, Aleksander Główczewski, Aleksandra Kuźniar

Poznań

Do godziny 12.00 frekwencja w niedzielnych wyborach wyniosła w Poznaniu 23 proc. – podała PWK. Przed lokalami wyborczymi w Poznaniu ustawiają się długie kolejki; w niektórych miejscach wyborcy na oddanie głosu czekają godzinę.

Głosowanie w wyborach parlamentarnych rozpoczęło się w niedzielę o godz. 7. Jak poinformowała PKW, frekwencja do godziny 12. w całym województwie wielkopolskim wyniosła 21,18 proc., zaś w stolicy regionu – Poznaniu – wniosła 23 proc.

Jak wynika z informacji PAP, przed obwodowymi komisjami wyborczymi w Poznaniu od rana tworzą się spore kolejki. Tak było np. ok. godz. 14.30 w obwodowej komisji wyborczej nr 49 w Poznaniu, gdzie wyborcy na oddanie głosu oczekiwali ok. godziny.

„Musimy tu stać, więc czymś próbujemy sobie ten czas jakoś urozmaicić – więc rozmawiamy. A o czym tu rozmawiać, skoro nie można o polityce? To rozmawiamy o sporcie, o pogodzie. I o mediach rozmawiamy. Zwróciła pani uwagę, jak miło się teraz ogląda np. telewizję? Każdego radia można słuchać. Nie miałbym nic przeciwko, żeby cisza wyborcza trwała dłużej” – powiedział PAP pan Jerzy, który przyszedł w niedzielę do lokalu wyborczego.

Głos przyszła oddać w niedzielę także pani Elżbieta. Wraz z nią do lokalu przyszła jej córka z dziećmi. „Jesteśmy tu razem z dziećmi, bo mimo, że są małe, to chcemy żeby od małego uczyły się, że mają prawo wyboru, że ich głos jest ważny. Czekamy już 40 min., dzieci już trochę się nudzą, ale dajemy radę” – powiedziała PAP pani Elżbieta.

Osoby z niepełnosprawnościami, albo starsze, które miały problemy z poruszaniem się, oddawały głos bez konieczności stania w kolejce. Zdarzały się także osoby, które do lokalu przyszły z małym psem.

Osoby, które już zagłosowały mówiły, że wszystko przebiegało zgodnie z procedurami. Członkowie komisji nie zadawali pytań wyborcom, czy chcą oni wszystkie karty do głosowania, a w sytuacji kiedy wyborca odmówił pobrania jakiejś karty – odnotowywano to długopisem.

Najwyższą frekwencję w Poznaniu, do godz. 12. odnotowano w komisji nr 208 na os. Bolesława Śmiałego – frekwencja wyniosła tam 45,53 proc.

Frekwencja do godziny 12. w wyborach do Sejmu i Senatu w województwie wielkopolskim wyniosła 21,18 proc. Liczba kart wydanych w stałych obwodach głosowania wyniosła 552 501, zaś liczba uprawnionych do głosowania w stałych obwodach głosowania to 2 608 396.

W Wielkopolsce najwyższa frekwencja do godz. 12. była w Koninie – 25,78 proc., w Kaliszu – 23,75 proc., w powiecie pilskim – 23,03 proc., oraz w Poznaniu – 23 proc.

Najniższa frekwencja do godz. 12. była w powiecie gostyńskim – 17,67 proc., powiecie wolsztyńskim – 18,24 proc., oraz w powiecie grodziskim – 18,26 proc.

Głosowanie w wyborach parlamentarnych i referendum potrwa do godz. 21 w niedzielę. Do zakończenia głosowania trwa cisza wyborcza i referendalna.

W całym kraju Polacy wybiorą 460 posłów i 100 senatorów. Do głosowania w wyborach uprawnionych jest 29 mln 91 tys. 533 wyborców; wybory odbędą się w 31 tys. 497 obwodach głosowania.(PAP)

autor: Anna Jowsa

Lublin

Mieszkańcy Lublina chętnie głosują w niedzielę w wyborach parlamentarnych. Przed niektórymi lokalami wyborczymi tworzyły się kolejki; wyborcy czekali nawet godzinę na wrzucenie karty do urny.

W niedzielę po południu przed niektórymi lokalami wyborczymi w Lublinie tworzyły się kolejki. Bardzo duże zainteresowanie było widoczne w obwodowej komisji nr 99, która mieści się w Szkole Podstawowej Klonowic przy Alei Warszawskiej. Kolejka sięgała daleko poza ogrodzenie placówki. Wśród blisko setki oczekujących na oddanie głosu była pani Kazimiera. „Głosujemy w tym lokalu wyborczym od lat, ale pierwszy raz jest taka kolejka” – oceniła.

Jeden z wychodzących z lokalu wyborczego przekazał, że czekał w kolejce godzinę. „Ale warto, jestem obywatelem Polski i to jest mój obowiązek. Nie widzę w tym żadnego problemu” – powiedział mężczyzna.

Podczas oczekiwania pani Anna podkreśliła, że nie wyobraża sobie nie wziąć udział w wyborach. „Jestem zszokowana, że tak dużo ludzi przyszło, ale to bardzo pozytywne, to oznacza, że chcą mieć wpływ na to, jak będzie wyglądać Polska” – dodała.

Przewodnicząca komisji nr 99 w Lublinie powiedziała PAP, że spodziewała się, że frekwencja będzie duża w tych wyborach. „Ale to, co obserwujemy przekroczyło nasze najśmielsze oczekiwania, z czego oczywiście się bardzo cieszymy. Polacy spełniają swój narodowy obowiązek. Do godz. 13 w naszym lokalu oddało głos na pewno powyżej tysiąca osób na około 2,1 tys. uprawnionych” – przekazała PAP Katarzyna Siewierska, przewodnicząca komisji obwodowej nr 99.

Z informacji przekazanych PAP wynika, że na godz. 12 frekwencja w okręgu nr 6 (Lublin) przekroczyła 22 proc., a w okręgu nr 7 (Chełm) wyniosła 21,87 proc.

W niedzielę o godz. 7 rano rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych - w których wybierzemy 460 posłów i 100 senatorów - oraz w referendum ogólnokrajowym. Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwa cisza wyborcza i referendalna. (PAP)

autorka: Gabriela Bogaczyk

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Uwaga na nowy sposób oszustów! Bazuje na zmianie przepisów. Każdy powinien wiedzieć i ostrzec seniorów

Koniec roku to moment, w którym oszuści intensyfikują swoje działania. W tym okresie często bazują na informacji o tym, że od nowego roku ma nastąpić zmiana przepisów, w związku z którą na obywateli zostaną nałożone nowe obowiązki. Warto więc wiedzieć, jaka jest prawda i odpowiednio wcześnie ostrzec seniorów.

31 października – ważna data dla studentów z rentą rodzinną. ZUS: Z tym obowiązkiem nie można się spóźnić

Jak co roku, do końca października część studentów pobierających rentę rodzinną z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ma obowiązek dostarczenia do ZUS-u zaświadczenia z uczelni potwierdzającego kontynuowanie nauki. Brak takiego dokumentu spowoduje wstrzymanie wypłaty renty rodzinnej.

Ograniczenia w używaniu fajerwerków. Toczą się prace na nowymi przepisami. Chodzi o dobrostan zwierząt. Już nie będzie można postrzelać w Sylwestra?

Rząd popiera zmiany zmierzające do ograniczenia możliwości używania fajerwerków i petard. Toczą się prace nad nowymi przepisami. Chodzi o materiały pirotechniczne klas F1, F2 i F3. Już nie będzie można strzelać w Sylwestra? Od kiedy?

Nowe uprawnienia dla młodzieży. Prezydent podpisał ustawę 15 października 2025 r.

W dniu 15 października 2025 r. Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał szereg ustaw. Jedną z nich jest ustawa z dnia 12 września 2025 r. o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawy o funduszu sołeckim (dalej jako: ustawa). Co zmienia i jakie są jej konsekwencje? Warto wiedzieć - bo ustawa zacznie obowiązywać już od 1 stycznia 2026 roku. i daje nowe prawa młodzieży!

REKLAMA

Sejm przegłosował zakaz hodowli na futro. Polacy czekali co najmniej 10 lat

17 października Sejm ponadpartyjną większością poparł wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt na futro w Polsce. Na piątkowym głosowaniu 339 posłów zagłosowało za zakazem, 78 przeciw, a 19 wstrzymało się od głosu. Jeśli zmiany zostaną zaakceptowane przez Senat i prezydenta, ustawa wejdzie w życie jeszcze w tym roku, a fermy futrzarskie w Polsce będą musiały zamknąć działalność do końca 2033 roku.

Nowe obowiązki dla spółek. KRS ujawni, kto naprawdę prowadzi rejestry akcjonariuszy

Przedsiębiorcy będą musieli zgłaszać do KRS informacje o podmiotach prowadzących rejestry akcjonariuszy. Reforma KSH kończy erę nieprzejrzystości i wprowadza większe bezpieczeństwo obrotu. Zmiany oznaczają też nowe koszty administracyjne i technologiczne, ale przyniosą firmom jasność prawną i ochronę przed ryzykiem błędnych wpisów.

Mieszkasz w mieszkaniu partnera, koleżanki lub krewnego? Zapłacisz podatek. W przepisach nie ma pojęcia uprzejmości. Za to wskazują, jak wycenić nieodpłatne świadczenie

Mieszkanie kątem u dalszej rodziny to obecnie raczej rzadkość. Nadal jednak często spotykane są przejściowe uprzejmości wobec bliskich i przyjaciół, czy wspólne życie w mieszkaniu partnera na początkowym etapie związku. Od takiej uprzejmości trzeba jednak zapłacić podatek.

Kiedy zmienić opony na zimowe w 2025 – czy w tym roku to już obowiązek? Warto uważać na symbole 3PMSF oraz M+S

Jak co roku, kierowców w Polsce dręczy pytanie, czy to już pora zmiany opon letnich na zimowe. Jesienią aura za oknem bywa niejednoznaczna, w nocy zaskakując nas pierwszymi przymrozkami, zaś w słoneczne dni nadal oferując nawet kilkanaście stopni Celsjusza na plusie.

REKLAMA

Skrócony czas pracy właśnie staje się rzeczywistością: 6 [zamiast 8] godzin pracy dziennie, 3-dniowy weekend albo dodatkowe dni urlopu, bez zmniejszenia wynagrodzenia [MRPiPS wydało komunikat]

W dniu 15 października 2025 r. MRPiPS ogłosiło wyniki naboru do pilotażowego programu pn. „Skrócony czas pracy – to się dzieje”, w którym mogli wystartować przedsiębiorcy (i nie tylko) z całej Polski. Za udział w programie, każdy pracodawca będzie mógł otrzymać nawet 1 mln zł dofinansowania, a ponad tysiące pracowników, już niebawem, będzie mogło pracować 4 (zamiast 5) dni w tygodniu albo po 6 lub 7 (zamiast 8) godzin dziennie bądź skorzystać z dodatkowych dni urlopu, zachowując przy tym prawo do dotychczasowego wynagrodzenia.

Dni opieki na dzieci z różnych związków to prawdziwa łamigłówka. Pracodawcy nie wiedzą co robić. Korzystają ci, którzy znają swoje prawa

Ile dni zwolnienia na opiekę nad dzieckiem mogą wykorzystać pracownicy, którzy mają dzieci z różnych związków? Podzielenie tego uprawnienia to prawdziwa łamigłówka. Wygrać mogą tylko te osoby, które znają swoje prawa.

REKLAMA