REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Konflikty sąsiedzkie - hałaśliwe sąsiedztwo

Agnieszka Kapała-Sokalska
Adwokat, właścicielka Kancelarii Adwokackiej AKS
Konflikty sąsiedzkie- hałaśliwe sąsiedztwo
Konflikty sąsiedzkie- hałaśliwe sąsiedztwo
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Pewien czas temu prowadziłam w sądzie trudną, ale też i niezwykle ciekawą sprawę pewnej pary małżeńskiej, którą znalazła się w bardzo nieprzyjemnej sytuacji związanej z uciążliwym sąsiedztwem. Chcę Państwu opowiedzieć tę historię, aby na konkretnym przykładzie pokazać, w jaki sposób można walczyć z sąsiadem, który swoją aktywnością narusza nasze dobra osobiste, takie jak m.in. wolność, prawo do wypoczynku, nienaruszalność mieszkania.

Od razu uprzedzam, że będzie to historia, która momentami przypomina thriller, ale na szczęście dobrze się kończy.

REKLAMA

REKLAMA

Sprawa toczyła się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, a następnie przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku. Proces okazał się bardzo emocjonujący, bo i też sprawa była mocno nieszablonowa.

Spór sąsiedzki - odgłosy z dołu

Sprawa wyniknęła na kanwie sporu sąsiedzkiego. Po jednej stronie występowali wspomniani małżonkowie, po drugiej zaś przychodnia stomatologiczna (spółka) specjalizująca się w leczeniu dzieci z różnymi niepełnosprawnościami (np. dzieci z zespołem Downa, czy z autyzmem).

Małżonkowie kupili mieszkanie usytułowane dokładnie nad tą przychodnią. Ja byłam po stronie małżonków.

REKLAMA

Konflikt dotyczył dźwięków, które przedostawały się z przychodni wprost do mieszkania stanowiącego własność powyższej pary. Były to wrzaski, jęki, piski, płacz na całe gardło, szlochanie, lamentowanie, utyskiwanie, spowodowane strachem i bólem dzieci związanym z wizytą u dentysty. Niejednokrotnie hałasowi generowanemu przez dzieci współtowarzyszyły odgłosy personelu oraz rodziców, którzy próbowali krzyczące dzieci uciszyć czy też przekrzyczeć, zwykle w gruncie rzeczy potęgując negatywną reakcję dzieci na zabieg.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

A wspomniani małżonkowie słuchali tego wszystkiego w swoim mieszkaniu - przy wstawaniu rano z łóżka, przy spożywaniu posiłków, przy myciu zębów, podczas rozmów, spotkań rodzinnych, a także przy wszelkich innych sytuacjach i czynnościach, które ludzie wykonują w swoim mieszkaniu we względnej ciszy, a już na pewno bez wydobywających się ze ścian odgłosów cierpiących dzieci…

Nietrudno się domyślić, że takie „doświadczenia” powodowały, iż małżonkowie żyli w nieustającym stresie, nie mogąc prowadzić „normalnego” życia w swoim mieszkaniu. Dodam, że przychodnia działała nieomal w każdym dniu tygodnia (z wyjątkiem niedzieli), zwykle od rana do późnych godzin wieczornych, a odgłosy z gabinetów były słyszalne w znacznym natężeniu i w znacznej częstotliwości w nieomal każdym pomieszczeniu mieszkania.

Zasadniczy problem wiązał się z brakiem izolacyjności akustycznej pomiędzy lokalem zajmowanym przez przychodnię a lokalem mieszkalnym. Jako że liczne przedsądowe prośby kierowane do osób prowadzących przychodnię o wyciszenie lokalu nie przyniosły jakiegokolwiek rezultatu, para zdecydowała się wystąpić do sądu z pozwem o ochronę dóbr osobistych.

Szukanie winnych

Pomimo że właściciele przychodni zdawali sobie sprawę z istnienia i zakresu naruszeń, postanowili iść w zaparte. Najpierw zupełnie ignorowali małżonków, a następnie starali się przerzucić na nich odpowiedzialność za zaistniałą sytuację. Powoływano najróżniejsze argumenty, takie jak na przykład, że skoro małżonkowie kupili ten konkretny lokal w tej konkretnej lokalizacji, czyli w sąsiedztwie działającej już od kilku lat przychodni, to był to ich wybór i sami są sobie winni, że lokal jednak nie spełnia ich oczekiwań. Przychodnia wskazywała też, że małżonkowie powinni kierować swoje pretensje do poprzedniego właściciela mieszkania albo po prostu sami sobie swój lokal wyciszyć. Podawano ponadto, że skoro przychodnia uzyskała wszelkie zezwolenia na prowadzenie działalności, to może ją legalnie prowadzić i zamierza ją kontynuować w takim kształcie jak dotychczas.

Po długim namyśle doszliśmy do wniosku, że jedynym żądaniem, jakie w tych okolicznościach może przynieść skutek, którym jest wyeliminowanie bądź choćby znaczne zmniejszenie uciążliwości słyszanych dźwięków, będzie żądanie zaprzestania przyjmowania w przychodni klientów do 6. roku życia. Uprzednio ustaliłam w literaturze fachowej, że dzieci w wieku do 6. roku życia potencjalnie najgorzej (tj. silnym stresem, a niejednokrotnie również agresją) reagują na zabiegi dentystyczne. Przedłożyłam sądowi fragmenty tej literatury. Dowodami w sprawie były też między innymi zeznania świadków oraz płyty z nagraniami wrzasków słyszanymi w mieszkaniu wspomnianej pary.

To, że małżonkowie musieli słuchać w swym mieszkaniu odgłosów związanych z bólem i strachem pacjentów przychodni naruszało szereg dóbr osobistych tej pary, a mianowicie prawo do spokojnego i zdrowego zamieszkiwania w ich lokalu, prawo do wypoczynku, prawo do ochrony życia rodzinnego, nienaruszalność mieszkania. Innymi słowy, opisane naruszenia sprawiły, że mieszkanie nie spełniało swej roli, nie dawało im „azylu domowego”. Warto wiedzieć, że prawo do prywatności, ochrony życia rodzinnego oraz nienaruszalność mieszkania są wartościami chronionymi już na poziomie Konstytucji RP.

Z drugiej jednak strony, spółka prowadząca przychodnię również ma zapewnioną ochronę na poziomie Konstytucji RP. Z ustawy zasadniczej wynika bowiem wolność prowadzenia działalności gospodarczej.

Kolizja pomiędzy prawami

Kolizja ta została przez Sąd Okręgowy w Gdańsku rozstrzygnięta poprzez odwołanie się do innej normy konstytucyjnej, która stanowi, że wolność człowieka podlega ochronie prawnej. Sąd pierwszej instancji zakazał przychodni przyjmowania pod tym konkretnym adresem, klientów do 6. roku życia. Wygraliśmy zatem!

Sąd wskazał, iż choć w pewnym zakresie takie rozstrzygnięcie ogranicza swobodę działalności gospodarczej spółki prowadzącej przychodnię, ale w odmiennym wypadku to wolność osobista powodów byłaby naruszona.

W skrócie tylko jeszcze dodam, że przychodnia wniosła od wyroku apelację. W drugiej instancji Sąd Apelacyjny w Gdańsku dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego, który zbadał poziom izolacyjności akustycznej lokalu zajmowanego przez przychodnię. Wynik tych badań dodatkowo potwierdził, że brak było zabezpieczenia przenikania dźwięków między stropami na poziomie choćby minimalnym.

Małżonkowie znów wygrali! Tym razem jednak udało się tego dokonać za pomocą ugody sądowej. Na jej mocy przychodnia zobowiązała się nie przyjmować klientów do 6. roku życia do momentu aż nie zostanie wykonane wyciszenie lokalu. Można zatem powiedzieć, że małżonkowie wygrali w jeszcze szerszym zakresie niż w sądzie pierwszej instancji, ponieważ dodatkowo uzyskali wyciszenie lokalu, które zabezpiecza ich przed ewentualnymi dźwiękami docierającymi od starszych, aniżeli sześcioletnie, dzieci… Ale przychodnia także uzyskała zabezpieczenie swych interesów, ponieważ gdy przeprowadziła skuteczne wyciszenie, to mogła kontynuować działalność na dotychczasowych zasadach.

Jakie z tego płyną wnioski? Po pierwsze- należy mieć odwagę walczyć o swoje prawa i nie poddawać się, choć często jest to nie lada wyzwaniem. Po drugie - dobrze przygotować się do sprawy, kompletując we właściwym czasie i we właściwy sposób materiał dowodowy. Po trzecie - nie wahać się korzystać z pomocy prawnej, szczególnie, gdy sprawa ma dla nas duże znaczenie.

Adwokat Agnieszka Kapała-Sokalska

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Orzeczenie o niepełnosprawności dziecka. Lista praw i świadczeń na 2026 rok

Orzeczenie o niepełnosprawności dziecka to ważny dokument, który uprawnia do wielu ulg, świadczeń i przywilejów. Jakich? Oto najważniejsze formy wsparcia i kwoty na 2026 rok.

Od roku obniżanie świadczeń dla seniorów. Wytycznymi dla WZON. W grze kwalifikator WC-C [Dokumenty, przykłady]

Infor.pl publikuje dokument Wytycznych dla WZON z grudnia 2024 r. sygnowany godłem Ministerstwa Rodziny z pismem przewodnim Pełnomocnika do Spraw Osób Niepełnosprawnych. Dokument otrzymaliśmy od czytelników. Jest opatrzony odpowiednim podpisem elektronicznym, ale zwróciliśmy się do Ministerstwa Rodziny i Pełnomocnika prosząc o potwierdzenie jego autentyczności. Od roku środowisko osób niepełnosprawnych huczy mitami o dokumencie Wytycznych - że każda starsza osoba jest ograniczana w 9 czynnościach testu niesamodzielności do niskiego kwalifikatora WC-C, co zaniża wysokość świadczenia wspierającego. Podstawowe pytanie jest takie - czy to jest prawda?

Od stycznia 2026 r. wchodzi w życie obowiązek oznakowania ścian oddzielenia przeciwpożarowego. Jakich budynków dotyczy?

Od 1 stycznia 2026 r. oznakowanie miejsca połączenia ściany oddzielenia przeciwpożarowego ze ścianą zewnętrzną oraz z dachem staje się obowiązkowe w obiektach handlowych, produkcyjnych i magazynowych - przypomniał w rozmowie z PAP rzecznik prasowy KG PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.

Państwo nie może działać przeciwko swoim obywatelom, orzekł sąd. ZUS nie może pozbawiać prawa do zasiłku przez jedno wyjście z domu

Kontrola prawidłowości korzystania ze zwolnień lekarskich to temat, który budzi wiele emocji. Z jednej strony ZUS mówi o nadużywaniu świadczeń i zapowiada wzmożone kontrole, z drugiej ubezpieczeni czują się prześladowani i traktowani niesprawiedliwie.

REKLAMA

Czy promocje w Black Friday są opłacalne?

Czy promocje w Black Friday są opłacalne? Okazuje się, że według najnowszych badań promocje oferowane w ramach Black Friday są uważane za opłacalne przez 47,6% dorosłych Polaków. Przeciwnego zdania jest 29% rodaków, a 23,4% nie ma jeszcze wyrobionej opinii w tym temacie. Korzyści z corocznych akcji rabatowych widzą głównie osoby w wieku 35-44 lat i z dochodami powyżej 9 tys. zł netto. Nie dostrzegają zysków z tego typu obniżek przede wszystkim seniorzy i konsumenci uzyskujący co miesiąc 5000-6999 zł na rękę.

Nowe limity dorabiania do emerytury i renty od grudnia 2025 r. Kto i ile może dorobić bez zmniejszenia lub zawieszenia świadczenia z ZUS?

Jest to bardzo ważna informacja dla rencistów i wcześniejszych emerytów, którzy dorabiają do swoich świadczeń. Od 1 grudnia 2025 r. zmieniają się graniczne kwoty przychodu, które powodują zmniejszenie lub zawieszenie świadczeń (emerytur i rent) z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Limity te będą wyższe niż w poprzednich trzech miesiącach. Bezpieczny próg przychodu (do którego można zarabiać bez obawy o zmniejszenie lub zawieszenie emerytury lub renty) wzrośnie o 16,10 zł, do kwoty 6 140,20 zł brutto. A górna granica zwiększy się o 30 zł i wyniesie 11 403,30 zł brutto. Zarobki powyżej tej kwoty w grudniu 2025 r., styczniu i lutym 2026 r. sprawią, że ZUS zawiesi emeryturę lub rentę.

Nie opiekujesz się rodzicami? Stracisz spadek. Samorządy mają dość utrzymywania seniorów i domagają się zwrotu ponoszonych kosztów

Kto powinien ponosić koszt pobytu mieszkańca w DPS? Przepisy jasno wskazują kolejność. Niestety regulacje te narażają samorządy na ogromne koszty, których nigdy nie mogą odzyskać, nawet jest pensjonariusz posiada duży majątek.

Od umowy zlecenia czasami nie płaci się podatku według skali. Od czego to zależy? Warto znać przepisy, by nie popełnić tego błędu

W 2026 roku umowy cywilnoprawne, w tym umowa zlecenia, mają znaleźć się pod specjalnym nadzorem organów Państwowej Inspekcji Pracy. Warto więc pamiętać o tym, że czasami ich rozliczanie podlega szczególnym zasadom.

REKLAMA

Czy chory pracownik musi przywieźć laptop do firmy? Sprzęt stanowi własność pracodawcy, a z przepisów wynika, jak trzeba postępować

Czy na czas swojej nieobecności pracownik musi zwrócić do firmy laptop i telefon? Trzeba pamiętać o przestrzeganiu prostych zasad, w tym tej, że udostępnione pracownikowi narzędzia pracy stanowią własność pracodawcy.

Czy pracodawca odbierze pracownikowi ryczałt za pracę zdalną w czasie urlopu? Nie zawsze i nie każdemu. Od czego to zależy?

Czy nieobecność w pracy oznacza wypłatę ryczałtu za pracę zdalną w obniżonej wysokości? W obowiązujących przepisach nie znajdziemy jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Jak więc prawidłowo postępować? Trzeba przemyśleć to zawczasu.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA