REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ryba z certyfikatem na Wigilię 2023. Niebieski certyfikat MSC dla śledzia, karp winien mieć zielony certyfikat ASC

Ryby z certyfikatem na Wigilię 2023. Niebieski certyfikat MSC dla śledzia, karp winien mieć zielony certyfikat ASC
Ryby z certyfikatem na Wigilię 2023. Niebieski certyfikat MSC dla śledzia, karp winien mieć zielony certyfikat ASC
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Kupując śledzia (także inną rybę) na wigilijny stół, warto wcześniej sprawdzić, czy ma ona certyfikat MSC - co oznacza, że pochodzi ona z tzw. zrównoważonych połowów. Dlaczego to ważne? Nadmierne, niekontrolowane połowy ryb powodują, że wiele gatunków (np. śledź) zmniejsza co roku swoją liczebność. Okazuje się, że brak odpowiedzialnych działań co do zarządzania rybołówstwem doprowadził do sytuacji, że ważne łowiska śledzi straciły certyfikaty MSC.

rozwiń >

Odpowiedzialne zakupy mogą korzystnie wpłynąć na środowisko - w tym np. na liczebność śledzi w morzach i oceanach

W czasie świąt Bożego Narodzenia Polacy spożywają wielką ilość ryb, a śledź i karp na wigilijnym stole jest narodową tradycją. Kupując rybę na święta, zwykle zwracamy uwagę na jej cenę, ale warto jednocześnie sprawdzić, skąd pochodzi.

Większość z nas nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia bez śledzia na wigilijnym stole, ale dobrze pomyśleć nie tylko o swoich przyzwyczajeniach kulinarnych, ale również o tym, jak nasze wybory konsumenckie wpływają na stan środowiska, mórz i oceanów – mówi Marta Kalinowska z Marine Stewardship Council. Wybierając rybę na świąteczny stół, warto sprawdzić, czy pochodzi ona ze zrównoważonych połowów, co poświadcza certyfikat MSC. Wskutek nadmiernych połowów sytuacja gatunku śledzia się pogarsza, a brak odpowiednich decyzji w zakresie zarządzania rybołówstwem spowodował, że ważne dla polskich przetwórców łowiska śledzi straciły certyfikaty MSC. 
– Jeżeli nie wiemy skąd śledź pochodzi, dobrze by było jednak zmienić przyzwyczajenia i wybrać inny gatunek – mówi Marta Kalinowska.

REKLAMA

REKLAMA

Niebieski certyfikat MSC i zielony certyfikat ASC

– Jeżeli chodzi o ryby i owoce morza dziko żyjące, to warto jest poszukać na danym produkcie w sklepie niebieskiego certyfikatu MSC, który świadczy o tym, że zostały złowione w sposób zrównoważony, który nie szkodzi środowisku

 

Certyfikat MSC

shutterstock

Natomiast ryby hodowlane, takie jak pstrąg czy karp na święta, powinny posiadać zielony certyfikat ASC, który świadczy o tym, że ryba pochodzi z hodowli odpowiedzialnej społecznie, która nie ma negatywnego wpływu środowiskowego – mówi agencji Newseria Biznes Marta Kalinowska.

 

Certyfikat ASC

shutterstock

Kupujesz śledzia na Wigilię - sprawdziłeś, czy ma niebieski certyfikat MSC? Zrób to jeżeli chcesz kupić tę rybę za kilka, kilkanaście lat

Uważnej weryfikacji tego, czy ryba pochodzi ze zrównoważonych połowów, wymaga w tej chwili zwłaszcza śledź – jedna z ulubionych ryb Polaków, która w wielu domach jest nieodłącznym elementem wigilii. Z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, podawanych przez MSC, wynika, że do 2000 roku jego spożycie utrzymywało się na poziomie 3 kg rocznie na osobę. Pod koniec 2013 roku spadło poniżej 2 kg, ale w 2020 roku ponownie powróciło w okolice 3 kg. W wartościach bezwzględnych to ponad 100 tys. ton śledzi rocznie i pierwsze miejsce spośród wszystkich gatunków spożywanych w Polsce. 

Szacowany udział produktów z certyfikatem MSC w ogólnej liczbie produktów śledziowych dostępnych na polskim rynku wzrósł z 1,5 proc. w 2014 roku do 8–9 proc. w 2019 roku. Dzisiaj jednak ta tendencja się odwraca.

W Polsce od kilku lat coraz trudniej znaleźć na sklepowych półkach śledzia z niebieskim certyfikatem MSC. Wynika to z dużych zmian w środowisku morskim, a na poziomie politycznym nie było niestety odpowiednich decyzji w zakresie zarządzania rybołówstwem. To sprawiło, że ważne stada śledzi – zarówno bałtyckich, jak i śledzi z północno-wschodniego Atlantyku – utraciły certyfikację MSC. Dlatego teraz właśnie apelujemy do konsumentów w Polsce, by szczególnie dużą uwagę przed świętami zwracali na to, skąd pochodzi ich śledź – informuje ekspertka MSC.

W polskich sklepach można jeszcze spotkać produkty śledziowe z certyfikatem MSC, np. pochodzące z połowów śledzi na Morzu Północnym, gdzie stada są wciąż w dobrej kondycji. Jak podkreśla ekspertka, jeśli jednak nie zostaną podjęte zdecydowane działania, możemy się spodziewać całkowitego braku śledzi ze zrównoważonych połowów.

Powinniśmy wybierać certyfikowane ryby i owoce morza chociażby dlatego, żeby nie zabrakło ich dla przyszłych pokoleń. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych w tej chwili już ponad 1/3 wszystkich światowych zasobów stad ryb jest przełowiona. I tendencja jest wzrostowa – radzi Marta Kalinowska.

REKLAMA

Coraz więcej przełowionych stad ryb

Odsetek przełowionych stad jest dziś ponad trzykrotnie wyższy niż jeszcze w połowie lat 70.

– ONZ wskazuje też, że ryby i owoce morza to ważne źródło białka w obliczu rosnącej populacji, którą trzeba wyżywić, a pamiętajmy, że do 2050 roku na świecie będzie już ok. 10 mld ludzi. Ryby są źródłem białka, które jest pozyskiwane w sposób niskoemisyjny, nie potrzeba do tego wielkich połaci ziemi ani zasobów wodnych. I te wszystkie czynniki będą sprawiały, że presja połowowa będzie stale rosła – mówi ekspertka MSC.

Według ubiegłorocznego raportu agencji Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa („The State of World Fisheries and Aquaculture 2022”) światowa produkcja ryb i owoców morza jest obecnie na rekordowo wysokim poziomie. Natomiast globalne spożycie ryb i owoców morza w 2020 roku sięgnęło 20,2 kg na osobę, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w latach 60. Szacuje się, że do 2030 roku konsumpcja wzrośnie o kolejne 15 proc., do 21,4 kg na osobę.

FAO zauważa też, że rybołówstwo i akwakultura zatrudniają bezpośrednio ok. 58,5 mln osób (ok. 1,5 raza więcej niż liczba mieszkańców Polski), a życie i utrzymanie ok. 600 mln zależy od tego sektora. Przyczynia się on również do rozwoju gospodarczego, a w przyszłości będzie odgrywał coraz ważniejszą rolę w dostarczaniu żywności i zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego na całym świecie. Całkowita wartość bezpośredniej sprzedaży ryb i owoców morza w 2020 roku wyniosła 406 mld dol. – to więcej niż roczne PKB Argentyny, Norwegii czy Danii.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jemy coraz więcej ryb

Obecnie zjadamy przeciętnie ok. 20 kg ryb rocznie, ale szacuje się, że do 2030 roku to będzie już 21,5 kg rocznie, więc presja połowowa rośnie. My, jako konsumenci, możemy jednak – poprzez nasze wybory – wspierać zrównoważone połowy. Wybierając produkty z certyfikatem MSC, wspieramy również rybaków, którzy ponieśli bardzo duży wysiłek, żeby łowić w sposób zrównoważony – mówi Marta Kalinowska.

Co to są zrównoważone połowy?

Zrównoważone połowy to takie, które w jak najmniejszym stopniu wpływają na ekosystem morski, nie zaburzają jego równowagi oraz pozostawiają więcej ryb w morzach i oceanach. To z kolei przekłada się na bezpieczną przyszłość społeczności rybackich oraz ludzi bezpośrednio lub pośrednio zatrudnionych w tej branży. Rybołówstwo przystępujące do programu certyfikacji MSC jest kontrolowane przez zespół niezależnych audytorów. Obecnie jest nim objętych ok. 19 proc. dzikich połowów morskich. Raz przyznany certyfikat nie jest ważny bezterminowo – certyfikat MSC dla rybołówstwa jest ważny pięć lat oraz podlega corocznym audytom. Dodatkowo rybacy muszą stale usprawniać swoje działania, co jest warunkiem certyfikacji. Ma to ich zachęcać do wykorzystywania coraz nowszych i lepszych sposobów na zachowanie dobrego stanu środowiska morskiego.

W polskich sklepach dostępnych jest blisko 400 różnych produktów rybnych i owoców morza oznaczonych niebieskim certyfikatem MSC. Są wśród nich m.in. dzikie łososie, dorsz, miruna, mintaj, morszczuk, czarniak (dorsz czarny), tuńczyk, a nawet małż, krewetki i homary. Są̨ to zarówno produkty chłodzone, mrożone, w puszkach, potrawy w słoiczkach z dodatkiem ryb, jak i certyfikowane suplementy diety.

 Z pewnością jest z czego wybierać. Produkty z certyfikatem MSC można znaleźć zarówno w osiedlowych sklepikach, jak i popularnych sieciach handlowych, takich jak np. Aldi, Lidl czy Kaufland – wskazuje Marta Kalinowska. – Warto tu też wspomnieć, że w tej chwili mamy w Polsce tylko jedną sieć handlową, która na ladach rybnych oferuje na wagę świeże ryby z certyfikatem MSC. Mamy nadzieję, że to się będzie zmieniać i że w ślad pójdą też inne sieci handlowe.

Więcej informacji: www.msc.org/pl

Źródło: Newseria.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Te pieniądze trafią do wierzycieli jeszcze przed świętami. Wbrew krążącym informacjom, nie da się ich uchronić przed komornikiem

Czy komornik zajmie świadczenie przedświąteczne należne pracownikowi? Wiele osób uważa, że to zależy od tego, z jakiego źródła jest finansowana jego wypłata. To jednak nie jest prawda. Na co więc trzeba zwrócić uwagę?

Zaległe płatności? Z końcem roku mija ważny termin. Nie pozwól, aby Twoje roszczenia się przedawniły

Instytucja przedawnienia ma co do zasady zapewniać stabilność i pewność w obrocie gospodarczym. Polega ona na tym, że po upływie określonego czasu ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia. Brak aktywności wierzyciela przez określony czas prowadzi do nieodwracalnej utraty możliwości skutecznego dochodzenia świadczenia przed sądem, co ma doniosłe skutki praktyczne, szczególnie w kontekście dynamicznie zmieniającego się otoczenia biznesowego i konieczności zarządzania portfelem wierzytelności.

Sejm uchwalił zmiany w Prawie drogowym. Za szybką jazdę będzie grozić więzienie. Kiedy nowe przepisy wejdą w życie?

Zmienia się prawo dla kierowców. Za ekstremalne przekroczenia prędkości grozić będzie nie tylko gigantyczny mandat, ale też konfiskata auta, dożywotni zakaz prowadzenia, a w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach nawet od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Sejm przyjął ustawę, która uderza w najbardziej brawurowych kierowców. Sprawdzamy, kogo obejmą nowe przepisy i kiedy zaczną obowiązywać.

Nie odziedziczysz już mieszkania po zmarłym, jeżeli za dużo zarabiasz lub posiadasz w tym samym mieście inną nieruchomość. Ministerstwo Rozwoju i Technologii mówi stop niesprawiedliwemu bogaceniu

W dniu 19 września 2025 r., w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów zostały opublikowane założenia ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz ustawy o dodatkach mieszkaniowych, która ma wprowadzić przewrót w zasadach „dziedziczenia” stosunku najmu mieszkań komunalnych. Jest to projekt, który podczas posiedzenia Senatu, które odbyło się w dniu 17 lipca br., został zapowiedziany przez wiceministra rozwoju i technologii Tomasza Lewandowskiego i którego celem – jak zostało wówczas wspomniane – jest ukrócenie bogacenia się na komunalnych zasobach mieszkaniowych przez osoby o wysokich dochodach, które są już w posiadaniu innych nieruchomości w danym mieście.

REKLAMA

MOPS i ZUS: Stopień znaczny nie zawsze chce świadczenia pielęgnacyjnego. Nam zależy na rehabilitacji domowej, pierwszeństwach w kolejkach do badań, lekarzy i specjalistów oraz zniżkach na przejazdy komunikacją miejską

Do infor.pl napisała list matka niepełnosprawnego studenta (studia zaoczne). Chłopak miał stopień znaczny, a teraz komisja orzecznicza go "uzdrowiła" do stopnia umiarkowanego. Sprawa jest w sądzie. Matka studenta nie jest przekonana, czy w przypadku odzyskania stopnia znacznego niepełnosprawności, będzie występowała o "stare" świadczenie pielęgnacyjne. Bo dla tej rodziny ważniejsze są takie świadczenia jak rehabilitacja domowa, pierwszeństwo w kolejkach do badań, lekarzy i specjalistów oraz zniżki na przejazdy komunikacją miejską.

MOPS powiedział: Idź kobieto do pracy. Ale jednak dał 1500 zł aż matka dwóch córek stanie na nogi. Bo prąd i rura pękła

Trudny problem - kto ma rację MOPS czy Nasza czytelniczka? Urzędnicy wysyłający ją do pracy, czy jednak ona uważająca, że nim stanie na nogi, ma prawo do pomocy z MOPS?

Wchodzi CER: czym jest i co nam da? A może co utrudni?

W szpitalach czy gabinetach lekarskich u specjalistów wciąż słyszymy, że pacjenci gubią się w labiryncie kolejek do lekarzy. Ale uwaga ... od 2026 r. pacjenci mają zobaczyć zupełnie nową mapę dostępu do publicznej służby zdrowia: listy oczekujących w całym kraju zostaną skonsolidowane w jeden, ogólnopolski rejestr. To główny cel ustawy. CER: ułatwienie czy jeszcze większy chaos i bałagan? Wprawdzie pilotaż CERu już działał, ale teraz ma zacząć obowiązywać wszystkich i wszędzie na terenie całej Polski.

Rzecznik Finansowy: Nie można używać tych dronów bez ubezpieczenia OC. Jaka minimalna suma gwarancyjna? Co grozi za brak polisy?

Rzecznik Finansowy poinformował w komunikacie, że od 13 listopada 2025 roku użytkownicy dronów o masie od 250 g do 20 kg mają prawny obowiązek zawarcia obowiązkowego ubezpieczenia OC operatora dronów. Brak polisy może skutkować karą w wysokości do 4000 zł. Kluczowe znaczenie w umowach obowiązkowego OC ma suma gwarancyjna. Zgodnie z nowymi przepisami – minimalna suma gwarancyjna operatora dronów to równowartość ok. 270 tys. zł. Ubezpieczenie OC chroni przed skutkami szkód wyrządzonych osobom trzecim, ale nie obejmuje strat własnych operatora. Wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczycieli dotyczą m.in. szkód powstałych wskutek działań wojennych oraz przypadków wykonywania operacji z naruszeniem przepisów prawa przez operatora drona.

REKLAMA

Czy do wymeldowania z mieszkania jest potrzebna zgoda wszystkich współwłaścicieli?

Zameldowanie oraz wymeldowanie z domu lub mieszkania to temat, który w Polsce jest bardzo specyficzny. Pamiętajmy bowiem, że wielu rodaków lekceważy obowiązek meldunkowy, co skutkuje między innymi zaniżoną oficjalną liczbą ludności dużych miast. Mimo opisywanej sytuacji, nie ma mowy o przywróceniu sankcji za niedopełnienie obowiązku meldunkowego. Nie ma również mowy o tym, żeby zameldowanie potwierdzało prawa jakiejś osoby do mieszkania lub wpływało na eksmisję - wbrew temu, co wciąż sądzi wielu Polaków. Zameldowanie oraz wymeldowanie to czynności jedynie typowo administracyjne, choć niepozbawione pewnego znaczenia. W nawiązaniu do ciekawego wyroku sądowego warto sprawdzić, czy wszyscy współwłaściciele lokum muszą się podpisać na wniosku o wymeldowanie danej osoby.

W 2026 roku trzeba będzie przeliczyć podstawy zasiłkowe. Które i dlaczego? Chodzi o zmiany, które wejdą w życie od 1 stycznia 2026 rok

Zmiany przepisów, szczególnie te wprowadzane na gruncie prawa pracy i prawa podatkowego, pociągają często za sobą szereg konsekwencji, które nie od razu są łatwe do przewidzenia. Tak będzie również ze zmianami, które wejdą w życie od 1 stycznia 2026 roku.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA