REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wzrost spraw frankowych w sądach: Jak rośnie skuteczność kredytobiorców

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Banki pod presją. Wzrost spraw frankowych w sądach
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Jak wynika z danych z sądów okręgowych z całego kraju, w I kwartale br. wpłynęło do nich o prawie 14% więcej spraw frankowych niż w analogicznym okresie 2022 roku. Według ekspertów, o ile nic nowego nie wydarzy się na rynku, wpływy spraw frankowych będą rosły jeszcze nawet w połowie 2024 roku.

Rośnie liczba spraw frankowych

REKLAMA

Według danych udostępnionych przez 47 sądów okręgowych, w I kw. 2023 roku wpłynęło do nich ponad 18,3 tys. spraw frankowych. To o 13,6% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków było niespełna 16,2 tys. W opinii adwokata Jakuba Bartosiaka z Kancelarii MBM Legal, ww. wzrost nie jest zaskakujący. Wiedza o wadliwości umów jest coraz bardziej powszechna wśród kredytobiorców. Orzecznictwo sądów jest też w zasadzie jednoznacznie korzystne. Te okoliczności najbardziej wpływają na decyzję konsumentów o wstąpieniu na drogę sądową. Istotne jest także zawieszanie przez sądy płatności rat kredytu na czas procesu.

REKLAMA

Taki wzrost spraw frankowych w sądach wynika z dwóch czynników. Po pierwsze, coraz szerzej kolportowane są informacje o ogromnej skuteczności zakładanych przez frankowiczów spraw, co zachęca kolejnych kredytobiorców do składania pozwów. Poza tym sami prawnicy też nakłaniają do pozywania banków, bo jest to dla nich wciąż żyła złota. Jedna z największych kancelarii zajmujących się kredytami frankowymi pochwaliła się nawet, że jej zysk operacyjny w 2022 roku wzrósł o 520% – komentuje Piotr Kuczyński, analityk rynków finansowych z Domu Inwestycyjnego Xelion.

REKLAMA

Pozycja frankowiczów jest mocna. Praktycznie niemal wszystkie sprawy rozstrzygane są pomyślnie dla powodów, co podkreśla radca prawny Adrian Goska z Kancelarii SubiGo. Według eksperta, banki w sądach już niewiele mogą. Obecnie ratują się jeszcze coraz lepszymi propozycjami ugód, ale to kropla w morzu ich potrzeb. Ogromna liczba spraw generuje potężne koszty. Dlatego przedłużanie procesów jest skuteczną bronią, ale jest ona też obosieczna. Mecenas Goska przewiduje, że banki będą pozywać frankowiczów z tych samych względów, dla których próbują przewlekać sprawy. I to będzie metoda na odstraszanie kredytobiorców od podjęcia akcji procesowej. 

Banki, delikatnie mówiąc, wciąż bardzo zachowawczo podchodzą do kwestii ugód. Ich oferty są zdecydowanie nieopłacalne, może z małymi wyjątkami, przynajmniej moim zdaniem. Oczywiście są tacy frankowicze, dla których kilka lat procesu sądowego i stres z tym związany są na tyle dużym problemem, że mimo wszystko podpisują oni ugody – mówi ekonomista Marek Zuber z Akademii WSB. 

Gigantyczne wzrosty

Patrząc na dane z poszczególnych Sądów Okręgowych, można zauważyć, że w I kw. 2023 r. najwięcej spraw frankowych wpłynęło do SO w Warszawie – blisko 5,8 tys. (rok wcześniej – prawie 7,3 tys.). Dalej widać SO w Gdańsku – 1,5 tys. (I kw. 2022 roku – niecałe 1,2 tys.) i w Poznaniu – lekko ponad 1,3 tys. (poprzednio 952), a następnie – SO Warszawa-Praga w Warszawie – ponad 1,1 tys. (763) oraz w Szczecinie – 789 (wcześniej 461). Natomiast na końcu listy mamy Łomżę – 18 (poprzednio – 13), Przemyśl – 32 (17), a także Krosno – 42 (19).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Spadek liczby spraw w Sądzie Okręgowym w Warszawie wynika z dwóch przyczyn. Pierwsza to prawdopodobnie najdłuższy w Polsce czas oczekiwania na rozstrzygnięcie. Druga to upowszechnienie się w innych sądach, w tym odwoławczych, interpretacji przepisów zgodnych z orzecznictwem TSUE. Kierowanie spraw do ww. sądu wynikało z obaw kredytobiorców przed niekorzystnym rozpoznaniem ich sprawy. Upowszechnienie się poprawnego orzecznictwa w sądach okręgowych i – co równie ważne – w apelacyjnych wpłynęło na ograniczenie tych obaw. Liczba spraw kredytowych, które trafiają do poszczególnych sądów, wynika też wprost z liczby mieszkańców danego okręgu – analizuje mec. Bartosiak.

Liczba pozwów złożonych w SO w Warszawie spadła rdr. o ok. 20,5%. Spadki, ale mniejsze, dotyczą tylko kilku innych sądów w dużych miastach. Natomiast w zdecydowanej większości sądów wzrosty są dwucyfrowe, a zdarzają się też nawet trzycyfrowe. Przykładowo, w Zamościu wynik wyniósł 200% (I kw. 2022 roku – 15, I kw. 2023 roku – 45), w Nowym Sączu – 185,2% (poprzednio – 27, ostatnio – 77), a w Koninie – 184,6% (wcześniej – 26, a w I kw. br. – 74). Z udostępnionych danych wynika również, że I kw. br. do SO w Warszawie wpłynęło ok. 31,6% wszystkich spraw frankowych w Polsce. Rok wcześniej było to ok. 45,1%.

– W Warszawie liczba pozwów będzie zdecydowanie maleć z uwagi na zmianę przepisów o właściwości sądów w sprawach frankowych. Będzie można w związku z tym zaobserwować odwrotny trend w sądach mniejszych, które jako wyłącznie właściwe będą musiały sprawy frankowe przyjąć do rozpoznania – stwierdza radca prawny Adrian Goska.

To jeszcze nie koniec

Problem tzw. umów frankowych jest powszechny, dotyczy kredytobiorców z całego kraju, co podkreśla Jakub Bartosiak. W jego opinii, kolejnym impulsem do wnoszenia pozwów może być wyrok TSUE w sprawie wynagrodzenia banków za korzystanie z kapitału. Potwierdzenie przez Trybunał dotychczasowego kierunku, że takie wynagrodzenie nie jest należne, może zachęcić kolejnych frankowiczów do poszukiwania sprawiedliwości w sądach. Jak zaznacza ekspert, również wzrost kursu franka zawsze przekładał się na zwiększone zainteresowanie składaniem pozwów.

– Oceniam, iż w 2023 roku i jeszcze w pierwszej połowie 2024 roku wpływ spraw frankowych do sądów będzie rósł. To będzie nie tylko efekt korzystnego orzecznictwa TSUE, którego prawnicy frankowiczów się spodziewają, ale również – coraz większej motywacji niezdecydowanych do tej pory kredytobiorców. Kurs franka do złotego oraz rosnąca inflacja, być może też dalszy wzrost stóp procentowych w Szwajcarii będą kolejnymi czynnikami motywującym do złożenia pozwu – dodaje ekspert z Kancelarii SubiGo. 

Zarówno frankowicze, jak i banki nie chcą się poddać. Zdaniem Piotra Kuczyńskiego, tzw. czerwoną linię dla nich mogą wyznaczyć rządzący wraz z KNF. Urząd pracuje od dawna nad projektem ustawy wcielającej w życie złożone już 3 lata temu propozycje jego szefa – profesora Jacka Jastrzębskiego. Jak zaznacza ekspert, przewalutowanie kredytu według kursu NBP z dnia zaciągnięcia umowy uderzałoby w banki mniej niż unieważnienie umowy, ale dawałoby szybką ugodę, co kredytobiorca powinien docenić. Jednak problem w tym, że rządzący zdają się nie popierać takiego rozwiązania. Analityk rynków finansowych z DI Xelion zakłada, że bardzo wielu frankowiczów zdecydowanie będzie wolało szybką ugodę na warunkach KNF-u niż wieloletni spór sądowy. Bank przecież się nie podda. Będzie apelował aż do Sądu Najwyższego, co może zabrać nawet od 3 do 5 lat. 

Trudno będzie o powszechny kompromis, ponieważ umowa umowie nie jest równa. Jest bardzo wiele wersji, więc o wszystkich naraz sądy z przyczyn technicznych się nie wypowiedzą. Zatem zawsze będzie jakieś „ale” dla jednej lub dla drugiej strony. Wszystko wskazuje więc na to, że sprawy frankowe będą jeszcze dość długo przedmiotem postepowań sądowych – podsumowuje Marek Zuber.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Inforu

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: MondayNews

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy zachowek po rodzicach przepada?

Kto ma prawo do zachowku po rodzicach i od czego zależy jego wysokość? Czy roszczenie o zachowek się przedawnia? Oto najważniejsze przepisy i terminy!

Rozprawa przed TSUE ws. WIBOR-u. Nie będzie przełomu?

W dniu 11 czerwca 2025 r. w Luksemburgu odbędzie się rozprawa przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie C-471/24. Jest to wynik pytań prejudycjalnych skierowanych przez Sąd Okręgowy w Częstochowie, dotyczących interpretacji przepisów prawa unijnego w kontekście kredytów opartych na wskaźniku referencyjnym WIBOR. Pierwsza sprawa w TSUE dotycząca WIBOR-u budzi zrozumiałe zainteresowanie kredytobiorców, prawników i sektora bankowego. Warto jednak rozróżnić realny zakres tej sprawy od medialnych uproszczeń. Nadchodząca rozprawa nie przyniesie jeszcze żadnego rozstrzygnięcia.

Kiedy ostatnia wielka debata prezydencka 2025? Druga tura pomiędzy Trzaskowskim i Nawrockim

Zapowiadana jest ostatnia wielka debata prezydencka przed drugą turą wyborów w 2025 roku. Kiedy odbędzie się debata Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego? Gdzie będzie można obejrzeć debatę?

Biejat i Hołownia popierają Trzaskowskiego [Druga tura]

Magdalena Biejat i Szymon Hołownia popierają Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich 2025 r. Na ile procent może liczyć kandydat na Prezydenta RP?

REKLAMA

[Boże Ciało] Długi czerwcowy weekend 2025. Gdzie dojedziesz tanio pociągiem prosto z Polski? W czerwcu rusza nowy zagraniczny kierunek

Planując zagraniczny wyjazd na czerwcowy długi weekend, warto rozważyć podróż koleją. Z Polski kursują bezpośrednie pociągi m.in. do Czech, Austrii, Niemiec, Słowacji, Węgier oraz na Litwę. Nowością w letnim rozkładzie będzie również bezpośrednie połączenie do Chorwacji, dostępne już od czerwca.

Kogo poprze Mentzen? [Druga tura]

Od tego, kogo poprze Mentzen może zależeć wynik drugiej tury wyborów prezydenckich 2025 r. Dlatego wszyscy tak czekają na informację od Sławomira Mentzena: Trzaskowski czy Nawrocki?

Grozi Ci grzywna 81 tys. zł lub 10% obrotu. Nowe unijne prawo uderzy w tysiące polskich firm

Już za chwilę tysiące firm w Polsce mogą stanąć przed poważnym zagrożeniem – nowa unijna dyrektywa EAA oznacza obowiązkowe zmiany, których zignorowanie może skończyć się katastrofą finansową. Kary sięgają nawet 10% rocznego obrotu lub ponad 81 tys. zł. Wystarczy jedna skarga klienta, by urzędnicy wszczęli kontrolę i nałożyli sankcje. Masz czas tylko do 28 czerwca 2025 r. Potem może być za późno.

Czternasta emerytura w 2025 r. Jaka kwota brutto - netto: najniższa emerytura, czy Rada Ministrów da więcej? Kiedy wypłata?

Dodatkowe roczne świadczenie pieniężne dla emerytów i rencistów, potocznie zwane czternastą emeryturą, będzie w 2025 roku wypłacone we wrześniu, podobnie jak w poprzednich dwóch latach. Tak wynika z założeń projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia miesiąca wypłaty kolejnego dodatkowego rocznego świadczenia pieniężnego dla emerytów i rencistów w 2025 r., opublikowanych 20 maja 2025 r. Najprawdopodobniej "czternastka" wyniesie w 2025 roku 1878,91 zł brutto (ok. 1709,81 złotych netto), a więc tyle, ile wynosi najniższa emerytura. Choć ustawa daje Radzie Ministrów prawo podwyższenia tej kwoty.

REKLAMA

Jeśli Trzaskowski wygra wybory na Prezydenta Polski, co z prezydenturą Warszawy?

Jeżeli Rafał Trzaskowski wygra wybory na Prezydenta Polski, nie może być jednocześnie prezydentem Warszawy. Zakazuje tego Konstytucja RP. Co z prezydenturą stolicy? Mieliśmy już taki przypadek w historii.

Resort zdrowia: kamery w gabinetach lekarskich, przebieralniach, na sali operacyjnej - nawet bez zgody pacjenta

Przepisy dotyczące monitoringu w placówkach medycznych wywołały gorącą dyskusję, która wciąż trwa, ponieważ wciąż Rzecznik Praw Obywatelskich broni praw pacjentów, a Ministerstwo Zdrowia powołuje się na konieczność ich bezpieczeństwa i nie chce zmian. Z jednej strony celem przepisów jest rzeczywiście zwiększenie bezpieczeństwa pacjentów, a z drugiej – pojawiają się poważne obawy o naruszenie prawa do prywatności i ochrony danych osobowych. Ten problem wraca, szczególnie mając na uwadze ostatnie okoliczności i śmierć lekarza w jednym z krakowskich szpitali, po ataku pacjenta.

REKLAMA