Kredyty z WIBOR-em. Adwokat: masowa weryfikacja umów i nowa fala pozwów przeciw bankom, to coraz bardziej realny scenariusz

REKLAMA
REKLAMA
W ostatnich miesiącach coraz częściej mówi się o tym, że kredyty złotowe oparte o WIBOR mogą stać się nowym frontem sporów sądowych pomiędzy konsumentami a bankami. Choć sytuacja prawna nie jest identyczna jak w przypadku kredytów frankowych to dynamika zjawiska i wątpliwości wokół wskaźnika WIBOR wskazują, że ten temat będzie w najbliższym czasie jednym z kluczowych w polskim wymiarze sprawiedliwości – pisze adwokat Robert Piskor z Kancelarii Adwokackiej Hantke&Piskor.
- WIBOR budzi wątpliwości
- Kredytobiorcy "złotówkowicze" coraz bardziej zainteresowani pozwami
- Czy sądy się „zakorkują”?
- WIBOR w umowie kredytu: liczy się to, w jaki sposób bank informował klientów o ryzyku zmienności stóp procentowych
- Co będzie po wyroku TSUE?
WIBOR budzi wątpliwości
Z perspektywy prawnika praktyka widać, że coraz więcej konsumentów weryfikuje swoje umowy kredytowe pod kątem konstrukcji oprocentowania. WIBOR – wskaźnik referencyjny ustalany przez wąską grupę banków, a nie w oparciu o rzeczywiste transakcje – od dawna budzi wątpliwości dotyczące jego przejrzystości i oparcia na obiektywnych danych rynkowych.
Nie oznacza to jednak, że wszystkie umowy złotowe automatycznie okażą się wadliwe. Każdy przypadek będzie wymagał indywidualnej analizy – tego, jak skonstruowana została umowa, w jaki sposób bank informował klienta o ryzyku stopy procentowej i jaką przyjął metodę ustalania oprocentowania.
REKLAMA
REKLAMA
Kredytobiorcy "złotówkowicze" coraz bardziej zainteresowani pozwami
Zainteresowanie pozwami z tytułu WIBOR wyraźnie rośnie. Obserwujemy, w naszej kancelarii która reprezentuje przeszło 1500 konsumentów, że liczba zapytań o kredyty złotowe przekracza już 30% wszystkich nowych spraw dotyczących kredytów bankowych. To wyraźny sygnał, że konsumenci coraz lepiej rozumieją swoją sytuację prawną i są gotowi dochodzić swoich praw w sądzie.
Czy sądy się „zakorkują”?
Częściowo już tak się dzieje – ale nie w takim stopniu, jak w pierwszej fazie pozwów frankowych. W sądach okręgowych (szczególnie w Warszawie, Poznaniu i Gdańsku) liczba nowych spraw dotyczących WIBOR-u rośnie z miesiąca na miesiąc, jednak jest to nadal ułamek postępowań frankowych.
Obecnie średni czas oczekiwania na wyrok w sprawie frankowej w pierwszej instancji to około 18–24 miesiące, natomiast w przypadku spraw złotowych – tam, gdzie już się toczą – jest to około 12–15 miesięcy. W praktyce wiele zależy od obłożenia danego sądu i tego, czy sprawy dotyczą konsumentów, czy przedsiębiorców.
Warto pamiętać, że z czasem sądy przystosowały się do masowych pozwów frankowych – powstały wyspecjalizowane wydziały, wypracowano orzecznictwo i uproszczono procedury. W przypadku kredytów złotowych możemy spodziewać się podobnego procesu – ale bardziej dynamicznego, bo doświadczenie z „franków” pokazało sądom, czego się spodziewać.
WIBOR w umowie kredytu: liczy się to, w jaki sposób bank informował klientów o ryzyku zmienności stóp procentowych
Najważniejszy element sporów o WIBOR to nie sam wskaźnik, lecz sposób, w jaki bank go wprowadził do umowy i jak informował klienta o ryzyku zmienności stóp procentowych. Brak przejrzystości i nadużycie asymetrii informacyjnej może być traktowane przez sądy jako naruszenie praw konsumenta, podobnie jak miało to miejsce w przypadku kredytów frankowych.
Klienci nie kwestionują samej idei zmiennego oprocentowania. Kwestionują brak rzetelnej informacji o tym, jak kształtuje się wskaźnik i jakie ryzyko się z nim wiąże.
REKLAMA
W sensie skali problemu WIBOR to nowe jeszcze nie nowe franki. W sensie potencjału – zdecydowanie tak. Zarówno w kontekście prawnym, jak i społecznym, temat kredytów WIBOR-owych jest dziś na etapie, na którym sprawy frankowe były około roku 2017: konsumenci dopiero zaczynają rozumieć, że mogą mieć roszczenia, a sądy zaczynają kształtować pierwsze linie orzecznicze.
Co będzie po wyroku TSUE?
Jeśli oczekiwany wyrok TSUE potwierdzi opinię Rzecznika TSUE z 11 września 2025 roku – a wszystko wskazuje na to, że tak właśnie się stanie – będziemy mieć do czynienia z nową falą pozwów przeciwko bankom. Wtedy WIBOR stanie się nowym wyzwaniem dla systemu sądownictwa, ale jednocześnie szansą na uporządkowanie zasad konstrukcji umów kredytowych w Polsce raz na zawsze.
Podsumowując – masowa weryfikacja umów opartych na WIBOR jest coraz bardziej realna. Choć skala zjawiska nie osiągnęła jeszcze poziomu „franków”, mechanizmy są bardzo podobne – zaufanie konsumentów zostało nadszarpnięte, a system prawny zaczyna na to reagować. Największym wyzwaniem będzie nie tylko rozstrzygnięcie, czy umowy te są abuzywne, ale także zapewnienie, aby wymiar sprawiedliwości był w stanie efektywnie rozpatrywać te sprawy, bez powtórzenia chaosu z lat 2019–2021.
adwokat Robert Piskor, Kancelaria Adwokacka Hantke&Piskor
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA
