REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Oszuści znaleźli nową metodę, teraz podszywają się pod kancelarie prawne. O co chodzi?

oszustwo telefon pieniądze kobieta oszust
oszustwo telefon pieniądze kobieta oszust
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Oszuści wciąż szukają nowych sposobów na łatwy zarobek. Nowa metoda oszustwa to podawanie się za kancelarie prawne specjalizujące się w obsłudze kredytobiorców. Na celowniku są głównie kredytobiorcy. Czego można się spodziewać podczas rozmowy z oszustem podającym się za pracownika kancelarii? 

Oszuści podszywają się pod kancelarie 

Eksperci rynkowi zauważyli, że w ostatnim czasie nasiliły się próby oszukiwania kredytobiorców przez osoby podszywające się pod kancelarie prawne. Kontaktują się one telefonicznie lub SMS-owo z potencjalnymi ofiarami. Przekonują rozmówców do tego, że ich oszczędności są zagrożone, ale można zapobiec ich wyprowadzeniu, podejmując działania wskazane przez dzwoniącego. Szymon Goska, manager zarządzający Kancelarią SubiGo, ostrzega, że szczególnie narażeni na oszustwa są frankowicze. To ich w głównej mierze wzięli na cel przestępcy. 

REKLAMA

REKLAMA

– Największym niebezpieczeństwem jest to, że oszuści próbują wywołać w konsumencie poczucie, iż sprawa jest bardzo pilna. Działają szybko i agresywnie, chcąc zmusić potencjalną ofiarę do podjęcia nieprzemyślanych działań. Należy wiedzieć o tym, że klient uczciwego podmiotu zawsze powinien mieć czas na zapoznanie się z ofertą i prawnymi konsekwencjami proponowanych rozwiązań. Ponadto żadna rzeczywista kancelaria nie podejmuje działań na podstawie rozmowy telefonicznej bez odpowiedniej dokumentacji i dokładnej analizy prawnej – mówi Szymon Goska.

Adrian Goska, radca prawny, wyjaśnia, że kancelarie adwokackie i radcowskie co do zasady nie prowadzą bezpośrednich działań marketingowych, polegających na dzwonieniu do klientów z propozycjami usług. Takie praktyki byłyby nie tylko niezgodne z zasadami etyki zawodowej. Profesjonalne podmioty nie stosują praktyk, które mogłyby być interpretowane jako próby manipulacji czy wywołania poczucia zagrożenia w celu uzyskania korzyści majątkowych.

– Oszuści oczywiście wykorzystują brak wiedzy konsumentów na temat procedur bankowych i zasad współpracy z prawnikami. Kancelaria prawna nigdy nie zwróci się do klienta z propozycją natychmiastowego rozwiązania problemu, szczególnie w kontekście bankowości czy kredytów, bez wcześniejszej, formalnej konsultacji i szczegółowego omówienia sytuacji prawnej – dodaje mec. Goska.

REKLAMA

Oszuści dzwonią "w ciemno" 

Ale to nie jedyny możliwy scenariusz rozmowy. Oszuści dzwonią z informacją, że zaciągnięty przez ofiarę kredyt został właśnie zablokowany, bo ostatnio klient spóźnił się z opłaceniem raty. Przekonują, że bank będzie chciał ukarać kredytobiorcę i wezwie go do natychmiastowej spłaty kredytu. Jednak – jak dodają – jest sposób, by uniknąć tych nieprzyjemności. Rzekoma kancelaria jest gotowa podjąć działania i zablokować wypowiedzenie umowy, za niewielką opłatą. Dr hab. Krzysztof Waliszewski, profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, wyjaśnia, że oszuści dzwonią „w ciemno” i zakładają, iż wcześniej czy później wytypują osobę, która rzeczywiście jest kredytobiorcą i ma nawet drobne zaległości. Oczywiście cała narracja o wypowiedzeniu umowy jest wymyślona.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Procedury bankowe i przepisy prawne dokładnie regulują sposób postępowania z konsumentem niespłacającym terminowo zobowiązań. Pierwszym etapem tej procedury nie jest blokada całego kredytu lub postawienie go w stan natychmiastowej wymagalności. Zresztą nawet gdyby takie przepisy istniały, to i tak żadna kancelaria nie mogłaby sama z siebie powziąć takich informacji, gdyż są one objęte tajemnicą bankową – tłumaczy dr hab. Krzysztof Waliszewski.

Adrian Goska dodaje, że banki w Polsce nie blokują kredytów tylko dlatego, że kredytobiorca spóźnił się z jedną ratą. Działania takie byłyby nie tylko prawnie wątpliwe, ale także skomplikowane proceduralnie. Zazwyczaj banki najpierw wysyłają monity, a w przypadku dłuższych opóźnień uruchamiają procedury windykacyjne. Proces wypowiedzenia umowy kredytowej z powodu zaległości jest naprawdę długi i formalny. Przy tym konsument jest informowany na każdym kroku o swoich prawach i możliwościach wyjaśnienia sytuacji.

– Tacy oszuści bazują na niepewności i stresie, jakiego mogą doświadczać kredytobiorcy, zwłaszcza ci, którzy mają zobowiązania we frankach szwajcarskich. Oni są szczególnie narażeni na manipulacje, ponieważ ich sytuacja prawna często jest bardziej skomplikowana, a kwestia kredytów walutowych budzi w Polsce wciąż wiele emocji. Dlatego też pewnie oszuści upatrzyli sobie właśnie frankowiczów – podejrzewa mec. Goska.

Presja czasu i stres

Prof. nadzw. Andrzej Gałecki z Uniwersytetu WSB Merito zwraca też uwagę na jeszcze jedną kwestię. Jeśli telefon od oszustów dotyczy rzeczywiście udzielonego przez bank kredytu, to można podejrzewać, iż doszło do nieuprawnionego dostępu do dokumentów, np. umów zawartych między bankiem a konsumentem. Z kolei oszuści podszywający się pod bank, którego klientem jest wytypowana osoba, dostają dane osobowe od samych ofiar, w tym wyłudzają je już na początku rozmowy, gdy proszą o przedstawienie się, podanie kwoty zadłużenia, terminu ostatniej spłaty itd. Część rozmówców w stresie recytuje wszystkie informacje, choć powinna zapalić im się w głowie przysłowiowa lampka ostrzegawcza. 

– Tego typu aktywność ma wywołać potrzebę niezwykle pilnego działania ze strony potencjalnej ofiary. Pod presją czasu i ewentualnych negatywnych skutków, które poniesie, jeśli nie zastosuje się do instrukcji oszustów, zaczyna ona współpracować z nimi – komentuje prof. Gałecki.

Najsłabszym ogniwem w różnych przypadkach oszustw jest człowiek. Podatność na sugestie przestępców, brak świadomości o stosowanych – przestępczej natury – fortelach, obawa o przedstawiane w rozmowach telefonicznych konsekwencje prawne lub finansowe – są przyczyną bezpowrotnej utraty środków finansowych lub danych, które powinny być w szczególny sposób chronione. 

Co robić, gdy otrzymamy taki telefon

– Kancelarie prawne oraz banki nie praktykują w rzeczywistości opisywanych czynności. I to trzeba wyraźnie podkreślić. Dlatego, otrzymując tego rodzaju propozycję, należy wstrzymać się od pochopnych działań i w pierwszej kolejności sprawdzić, czy „oferująca pomoc” kancelaria prawna w ogóle istnieje. W przypadku banku najlepiej jest wyjaśnić tę kwestię poprzez osobisty kontakt z jego przedstawicielem – zaleca prof. Andrzej Gałecki.

Jak podsumowuje radca prawny Adrian Goska, jeśli konsument otrzyma podejrzany telefon lub SMS, w pierwszej kolejności powinien przerwać rozmowę lub nie odpowiadać na wiadomość. Nie należy udzielać żadnych informacji osobistych czy klikać w przychodzące linki. Trzeba zachować spokój i wstrzymać się od podejmowania pochopnych decyzji. Oszuści często wykorzystują presję czasu, by zdezorientować ofiarę. W takiej sytuacji warto zweryfikować rozmówcę, dzwoniąc bezpośrednio do instytucji, którą rzekomo on reprezentuje. Podejrzaną sprawę należy zgłosić odpowiednim służbom, np. policji.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Źródło: MondayNews

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Awaria Cloudflare: wiele platform cyfrowych przestało dzisiaj działać

Awaria usługi chmurowej firmy Cloudflare spowodowała dzisiaj problemy techniczne u wielu platform cyfrowych m.in. X, Instagram i OpenAI - wynika z danych strony Downdetector. Użytkownicy zgłaszali także problemy z innymi stronami internetowymi. Firma przekazała, że usterka została już usunięta.

Włodzimierz Czarzasty - kim jest nowy marszałek Sejmu? Ile ma lat

Włodzimierz Czarzasty został nowym marszałkiem Sejmu po Szymonie Hołowni. Kim właściwie jest członek Nowej Lewicy? Ile ma lat? Jakie ma wykształcenie?

Jak polskie miasta dbają o zdrowie swoich mieszkańców? [Indeks Zdrowych Miast]

Jak polskie miasta dbają o zdrowie swoich mieszkańców? Najnowsza, czwarta edycja Indeksu Zdrowych Miast, przygotowana przez ekspertów SGH w Warszawie i UE w Krakowie we współpracy z Grupą LUX MED, przynosi jednoznaczne wyniki: w kategorii Zdrowie najlepiej wypadły Poznań, Warszawa i Rybnik - miasta, które konsekwentnie inwestują w profilaktykę, edukację i zdrowe środowisko życia.

Koncert chopinowski, czy Chopinowski? Zmiany w ortografii od 2026 roku. Nowe Zasady pisowni i interpunkcji polskiej Rady Języka Polskiego

Rada Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk przygotowała szereg zmian zasad ortografii, które zaczną formalnie obowiązywać od 1 stycznia 2026 r. Ponadto Rada opublikowała – pierwszy raz w swej historii – kompleksowy zbiór wszystkich reguł ortograficznych i interpunkcyjnych pod nazwą „Zasady pisowni i interpunkcji polskiej”. Ten zbiór zasad pisowni i interpunkcji stanie się obowiązujący także z dniem 1 stycznia 2026 roku, łącznie z ww. nowościami.

REKLAMA

Włodzimierz Czarzasty nowym marszałkiem Sejmu

Włodzimierz Czarzasty (Lewica) został we wtorek wybrany na nowego marszałka Sejmu. Zastąpił na tej funkcji lidera Polski 2050 Szymona Hołownię.

Pellet Loss Regulation – nowe przepisy unijne nie trafiają w sedno problemu. Główne źródła mikroplastiku to syntetyczne tkaniny i opony samochodowe a nie granulat przemysłowy

W dniu 22 września 2025 r. Parlament Europejski przyjął rozporządzenie mające ograniczyć przedostawanie się do środowiska granulek tworzyw sztucznych – tzw. Pellet Loss Regulation. To ważny sygnał ze strony unijnych instytucji, pokazujący determinację w walce z emisją mikroplastików. W środowisku producentów i przetwórców tworzyw sztucznych, to rozporządzenie ma szerokie poparcie. Budzą się jednak także duże wątpliwości. Oczekiwana od dawna regulacja nie uderza bowiem w główne źródła problemu, a przy tym nakłada kolejne formalne obowiązki na sektor, który już dziś jest jednym z najbardziej regulowanych w Europie.

45. posiedzenie Sejmu [18, 19, 20, 21 listopada 2025]. Transmisja online

Dotychczasowy marszałek Sejmu Szymon Hołownia 13 listopada podpisał rezygnację z funkcji, realizując umowę koalicyjną, zgodnie z którą w drugiej połowie kadencji ma go zastąpić Włodzimierz Czarzasty. Zmiana marszałka ma nastąpić na 45 posiedzeniu Sejmu. Kandydata wybiera się bezwzględną większością głosów przy obecności co najmniej połowy posłów. KO, Lewica, Polska 2050 i PSL popierają Czarzastego, sprzeciw zapowiadają PiS, Konfederacja i Razem.

PZON: Osoby niepełnosprawne źle oceniają orzeczników. Mają premie za utrącenie niepełnosprawności? Uzdrawiają?

Kolejny list do Infor.pl, w którym osoby niepełnosprawne źle oceniają prace lekarzy orzeczników w PZON – zarzucają im „cudowne uzdrawiania”. Autor listu poszedł jeszcze dalej i stawia retoryczne pytanie „Czy lekarze mają premie za uzdrowienia?”. Oczywiście nie mają takiej premii, ale pokazuje to narastające (w mojej opinii) negatywne oceny co do pracy orzeczników - powszechnie są postrzegani jako osoby odbierające albo zaniżające stopnie niepełnosprawności.

REKLAMA

Świadczenie pielęgnacyjne a dodatek pielęgnacyjny – nie myl tych dwóch świadczeń! Jak się pomylisz, stracisz

Wiele osób korzystających z pomocy państwa w związku z niepełnosprawnością lub podeszłym wiekiem słyszało o świadczeniu pielęgnacyjnym oraz dodatku pielęgnacyjnym. Nazwy brzmią podobnie, ale są to dwa zupełnie różne świadczenia – przysługują innym osobom, wypłacane są z innych instytucji i na podstawie innych przepisów. Pomyłka może oznaczać nie tylko stratę czasu, ale także utratę pieniędzy, które faktycznie by się należały. Czym różni się świadczenie pielęgnacyjne od dodatku pielęgnacyjnego, komu przysługuje każde z nich, jak je uzyskać i na co zwrócić uwagę?

Unieważnienie umowy kredytowej – jakie rozliczenie banku z konsumentem. Polskie sądy orzekają wbrew wykładni Sądu Najwyższego

Kolejne postanowienia Sądu Najwyższego – wydane po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 czerwca br. – wyraźnie wskazują: po unieważnieniu umowy „frankowej” strony powinny rozliczać się według teorii salda, a nie mnożyć roszczenia w dwóch kondykcjach. Mimo to część sądów powszechnych wciąż idzie pod prąd i „trzyma się” starej linii orzeczniczej - pisze Aneta Ciechowicz-Jaworska radca prawny z Kancelarii Radców Prawnych Aneta Ciechowicz-Jaworska Bartłomiej Ślażyński. Korzystają na tym głównie kancelarie, niekoniecznie kredytobiorcy – co zauważa Ministerstwo Sprawiedliwości.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA