Aktualna sytuacja na rynku pracy, w związku z poszerzającym się zasięgiem koronawirusa, staje się coraz bardziej dramatyczna. Co możemy zrobić, gdy zamiast obiecanej wcześniej podwyżki grozi nam utrata pracy? Jakie możemy podjąć kroki w sytuacji, w której obniżenie wysokości wynagrodzenia dotyka już nie tylko jednostki, lecz bardzo dużej grupy osób?
Z uwagi na ogłoszenie w Polsce stanu epidemii, gwałtownie wzrasta liczba osób, które zostały skierowane do odbycia kwarantanny. Mowa tu w szczególności o osobach powracających zza granicy oraz tych, które miały styczność z osobą zarażoną wirusem SARS-CoV-2. Obowiązek odbycia kwarantanny może być spowodowany różnymi okolicznościami i różne mogą być jego podstawy prawne. Warto pamiętać, że w świetle obowiązujących przepisów, wszystkie osoby odbywające kwarantannę mogą być traktowane jak osoby niezdolne do pracy i ubiegać się o świadczenie z tytułu choroby.
Najważniejsze zmiany w prawie pracy, które wejdą w życie w 2019 r., oprócz PPK, to: skrócenie okresu przechowywania dokumentacji pracowniczej, możliwość prowadzenia akt w formie elektronicznej, zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców, zmiany w ustawie o związkach zawodowych. Być może zostaną wznowione prace nad nowelizacją ustawy o rynku pracy. Proponuje się także utworzenie Funduszu Podnoszenia Kompetencji i Kwalifikacji. Jak wyzwania te ocenia Konfederacja Lewiatan?
Czerwiec to ostatni dzwonek dla osób, które chciałyby podjąć wakacyjny staż lub praktyki. Pracodawcy liczą na to, że zaraz po sesji studenci zaczną rozglądać się za letnim zajęciem i będę gotowi do zasilenia rynku pracy. Z uwagi na niedobór pracowników ofert staży i praktyk szukać można dziś niemalże w każdej branży i w każdym dziale − począwszy od wsparcia produkcji, działu R&D, utrzymania ruchu, poprzez działy administracyjne jak księgowość, finanse, HR po wyspecjalizowane działy związane z inżynierią i branżą IT. O tym, dlaczego warto zdecydować się na wakacyjny staż lub praktyki mówi ekspert agencji zatrudnienia Manpower.
W poleceniu wyjazdu służbowego jako środek lokomocji określiliśmy PKP, jednak odjazd pociągu następuje bardzo wcześnie rano (4.40). Po powrocie z delegacji pracownik dołączył do rozliczenia rachunek za przejazd taksówką z domu do dworca kolejowego, wskazując, że nie miał możliwości dojechania do dworca komunikacją miejską o tak wczesnej porze. Sprawdziliśmy to i z rozkładu jazdy autobusów miejskich wynika, że jest taka możliwość, tyle że pracownik byłby na dworcu 35 minut przed odjazdem pociągu, a spod domu musiałby wyjechać o godz. 3.45. Czy możemy uznać ten wydatek w kosztach delegacji i wypłacić pracownikowi zwrot kosztów przejazdu taksówką?