Czy partner ma prawo do zachowku? Przepisy i propozycje zmian

REKLAMA
REKLAMA
Partnerzy często nie wiedzą czy po sobie dziedziczą i jakie mają prawa. Komu przysługuje zachowek? Co z osobami będącymi w związkach nieformalnych? Czy obecne przepisy mogą się zmienić? Odpowiadamy na najważniejsze pytania!
Komu przysługuje zachowek?
Najczęściej z instytucją zachowku mamy do czynienia, gdy spadkodawca pozostawił po sobie testament i pominął w nim członków najbliższej rodziny. Jednak nie każdy krewny może ubiegać się o zachowek. Prawo daje taki przywilej tylko zstępnym (dzieciom, wnukom itd.), małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy.
REKLAMA
REKLAMA
W praktyce oznacza to, iż w pierwszej kolejności o zachowek mogą upominać małżonek zmarłego oraz jego dzieci, dopiero w ich braku – rodzice spadkodawcy.
Zachowek wynosi połowę wartości udziału spadkowego, jaki przypadałby krewnemu, gdyby doszło do dziedziczenia z ustawy. Jeżeli uprawnione do zachowku jest małoletnie dziecko lub osoba trwale niezdolna do pracy, to udział ten jest wyższy i wynosi 2/3 takiego udziału.
Instytucją, która może pozbawiać krewnego nawet zachowku jest wydziedziczenie. Kodeks cywilny przewiduje tu trzy możliwe przesłanki wydziedziczenia. Zgodnie z art. 1008 Kodeksu cywilnego, spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku, jeżeli uprawniony do zachowku:
REKLAMA
• wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego;
• dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci;
• uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.
Taka przyczyna wydziedziczenia musi wynikać z treści testamentu i być prawdziwa. Co ważne, spadkodawca nie może wydziedziczyć uprawnionego do zachowku, jeżeli mu przebaczył.
W praktyce może się też darzyć, iż zmarły jeszcze za życia tak rozdysponował swoim majątkiem, że osoby najbliższe nie mogą uzyskać należnej im schedy. Wtedy również można dochodzić zachowku nawet, gdy spadkodawca nie pozostawił testamentu, a dziedziczenie odbywa się z ustawy.
Są to oczywiście najważniejsze zasady dotyczące zachowku. W rzeczywistości sprawy spadkowe często są o wiele bardziej skomplikowane. Przepisy szczegółowo regulują też zasady obliczania należnego zachowku, w tym uwzględniania określonych darowizn uczynionych przez spadkodawcę.
Przepisy prawa spadkowego dają uprawnienie do zachowku tylko określonemu kręgowi najbliższych krewnych spadkodawcy, w tym małżonkowi. Osoby spoza tego grona np. konkubenci takiego prawa nie mają.
Kiedy to partner musi wypłacić zachowek?
Co ważne, partner spadkodawcy, niebędący jego małżonkiem, nie należy również do kręgu spadkobierców ustawowych. W takiej sytuacji warto zastanowić się na sporządzeniem testamentu.
Ale uwaga! Zapisanie majątku partnerowi w testamencie w wielu przypadkach będzie się wiązało koniecznością zapłaty wcześniej wspomnianych zachowków.
Zgodnie ze sporządzonym testamentem, do całości spadku został powołany wieloletni partner spadkodawczyni. W chwili swojej śmierci testatorka nie miała dzieci ani małżonka. Żyją jednak jeszcze jej rodzice i to właśnie oni będą mogli domagać się zapłaty zachowków.
Polecamy: Darowizny, testamenty, spadki. Prawidłowe zapisy. Przykładowe wzory
Propozycje zmian
Od wielu lat trwają próby rozwiązania tego stanu rzeczy. Przykładowo, wniesiony do Sejmu poselski projekt ustawy o związkach partnerskich i przepisy wprowadzające przewidują zmiany m.in. w art. 991 Kodeksu cywilnego, regulującym instytucję zachowku. Zgodnie z tą propozycją, zachowek miałby przysługiwać zstępnym, małżonkowi, drugiej osobie w związku partnerskim oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy. Przedmiotowy projekt uwzględnia też osoby w związkach partnerskich w kodeksowej kolejności dziedziczenia z ustawy.
W tym momencie nie wiemy jeszcze czy podobne rozwiązania będzie zawierał rządowy projekt dotyczący formalizacji związków partnerskich. Wiadomo jednak, że ma on zastąpić projekt poselski.
O tym, że jest porozumienie koalicjantów w tej sprawie, poinformowała Lewica na platformie X.
„Będzie to projekt godnościowy, ale także taki, który gwarantuje bezpieczeństwo i prawną ochronę osób, będących w związkach nieformalnych” – zapewnia w opublikowanym nagraniu Katarzyna Kotula, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Szczegóły oraz nazwa nowej ustawy mają zostać zaprezentowane już w najbliższy piątek (17 października 2025 r.) podczas konferencji prasowej.
Według wcześniejszych informacji PAP, rządowy projekt miałby regulować sytuację związków tej samej płci, a także par heterosekusualnych, które nie chcą zawierać małżeństwa. Z informacji PAP wynika, iż nowa propozycja ma zawierać ok. 20 uprawnień dla takich związków. Chodzi m.in. o wspólne rozliczenie podatkowe, dziedziczenie, dostęp do informacji medycznej partnera. Umowa ma być zawierana u notariusza, a następnie rejestrowana w urzędzie stanu cywilnego.
Czy tak będzie przekonamy się już wkrótce. O nowym kształcie planowanych zmian będziemy informować na bieżąco.
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (j. t. Dz. U. z 2025 r., poz. 1071)
Źródło: Infor.pl, PAP
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA