Bezpłatne praktyki powinny zniknąć z rynku
Według ekspertów z branży HR, obecnie nie trzeba wprowadzać całkowitego zakazu bezpłatnych praktyk. To mogłoby ograniczyć wybór studentom, którzy decydują się na takie oferty w ramach realizowanego programu nauczania. Ponadto to rynek wymusza zmiany, a propozycje bez wynagrodzenia pojawiają się coraz rzadziej. Zwykle są one przygotowane przez pracodawców, których nie stać na płatne programy stażowe. Mogą też pojawiać się w niektórych zawodach rzemieślniczych, ze względu na ich specyfikę. Zdarza się, że firmy otrzymują pozapłacowe świadczenia. I dodają, że wynagrodzenia dla praktykantów nie powinny być niższe od płacy minimalnej.
Polecamy: Świadectwo pracy od A do Z
reklama
reklama
Prawo bez zmian
Czy bezpłatne praktyki powinny być całkowicie zakazane? Z tym pytaniem analitycy serwisu agencyjnego MondayNews zwrócili się do wybranych firm działających na rynku HR. Część z nich w ogóle nie chciała zająć stanowiska w tej sprawie. W tym gronie znalazły się również duże agencje, które stale poszukują praktykantów.
– Skłaniałbym się ku takiemu rozwiązaniu, które dopuszcza także nieodpłatne praktyki. Zakładając, że rozumiemy je jako wszystko to, co jest wyłącznie przyuczaniem do zawodu, naturalnym przedłużeniem edukacji, zdobywaniem praktycznych umiejętności, a wreszcie obowiązkiem ucznia lub studenta. Oczywiście pracodawca może też zdecydować o tym, aby taką praktykę honorować wynagrodzeniem – mówi Mateusz Żydek, ekspert rynku pracy w Randstad Polska.
Zobacz również:
Z kolei jak podkreśla Maja Szelowska, ekspert z Hays Poland, tworzenie regulacji prawnych dotyczących odpłatności wydaje się być zbędne, ponieważ to rynek wymusza odpowiednie zmiany w tym zakresie. Pracodawcy coraz częściej samodzielnie decydują się na organizację płatnych praktyk i staży. One cieszą się bowiem większym zainteresowaniem kandydatów. Wprowadzenie zakazu bezpłatnych praktyk, na które często decydują się studenci realizujący założenia programowe studiów, mogłoby znacząco ograniczyć ich możliwości wyboru.
– Od kliku już lat kwestia wynagradzania praktykantów jest tematem spornym. Jednak nie ma konieczności zakazywania bezpłatnych praktyk, gdyż naturalnie przestaną one funkcjonować. Stanie się tak z uwagi na coraz większą dostępność ofert, w których pracodawca zapewnia chociaż minimalne wynagrodzenie. Standardem w firmach powinny być płatne praktyki – komentuje Anna Jędrzejak, ekspert rynku pracy w Manpower.
Tymczasem Aneta Sztompka, dyrektor regionu w LeasingTeam, stwierdza, że bezpłatne praktyki nie powinny być całkowicie zabronione. Te, które odbywają się w dużych firmach, spójne z kierunkiem studiów i planowaną karierą zawodową, wiążą się z faktycznym zdobyciem cennej wiedzy i doświadczenia. Ekspert podkreśla jednak, że praktykanci ponoszą koszty w postaci dojazdu, wyżywienia czy poświęconego czasu na wykonywanie pracy tak samo jak stały personel. I dodaje, że ze względu na to, powinno być im to rekompensowane.