1300 zł miesięcznie dla każdego dorosłego? Za to zniknąć muszą: 800+, zasiłki socjalne, 13 i 14 emerytura. Ministerstwo Finansów policzyło koszty wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP)

REKLAMA
REKLAMA
W odpowiedzi na interpelację poselską, Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, udzielił odpowiedzi na pytanie, czy jego resort pracuje nad wprowadzeniem w Polsce tzw. bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP) i jakie byłby koszty wypłaty każdemu dorosłemu obywatelowi 1300 zł tytułem BDP.
- Bezwarunkowy dochód podstawowy
- Minister Finansów i Gospodarki: BDP pochłonie 75% dochodów budżetu państwa
- Czy BDP ma w ogóle sens?
Bezwarunkowy dochód podstawowy
Bezwarunkowy dochód podstawowy, to dość głośna (ale mało realna) koncepcja, zgodnie z którą budżet państwa wypłaca każdemu dorosłemu obywatelowi (bez względu na jego status majątkowy, rodzinny, czy inne okoliczności) stałą kwotę miesięcznie. Główną ideą BDP jest zapewnienie przez państwo każdemu dorosłemu minimum finansowe na pokrycie podstawowych egzystencjalnych potrzeb. A przy okazji zniknął by kosztowny system zasiłków socjalnych, czy rodzinnych. W ten sposób zlikwidowano by problem ubóstwa. Jednak krytycy tej koncepcji podkreślają olbrzymie koszty realizacji tej idei i to, że może ona zniechęcać ludzi do podejmowania aktywności zarobkowej.
Warto zauważyć, że w żadnym państwie świecie nie wdrożono powszechnie tej koncepcji. Jednak co jakiś czas słychać o pilotażach wdrożenia tej koncepcji na małą skalę (np. na niewielkim obszarze kraju).
O koncepcję bezwarunkowego dochodu podstawowego zapytał Ministra Finansów w lipcu 2025 r. jeden z posłów w interpelacji nr 10988.
Poseł zwrócił uwagę, że w Polsce temat jest poruszany od kilku lat i zapytał, czy obecny rząd planuje wprowadzenie tego rozwiązania. Poseł zasugerował, że obecnie w Polsce właściwą miesięczną kwotą BDP jest 1300 złotych.
REKLAMA
Minister Finansów i Gospodarki: BDP pochłonie 75% dochodów budżetu państwa
Odpowiedzi na tę interpelację udzielił na początku sierpnia 2025 r. (z upoważnienia Ministra Finansów i Gospodarki), Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów. Wiceminister Drop przekazał przede wszystkim, że Ministerstwo Finansów nie planuje obecnie wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego.
Zauważył, że wprowadzenie BDP w wysokości 1300 zł miesięcznie dla każdego dorosłego obywatela Polski wiązałoby się z miesięcznym kosztem ok. 40 mld zł – rocznie blisko 480 mld zł. Taka kwota – jak wyjaśnił wiceminister - stanowiłaby ok. 75% zaplanowanych dochodów budżetu państwa (zgodnie z ustawą budżetową na 2025 rok), a także ponad 12% prognozowanego PKB.
Jak ocenia Ministerstwo Finansów: ewentualne wprowadzenie takiego świadczenia wiązałoby się prawdopodobnie z rezygnacją z innych, obecnie obowiązujących, świadczeń społecznych – takich jak świadczenia rodzinne, dodatkowe świadczenia emerytalne (tzw. 13-sta i 14-sta emerytura) czy zasiłki z pomocy społecznej.
Wiceminister Jurand Drop poinformował też, że łączny koszt wszystkich pieniężnych świadczeń społecznych o charakterze pozaubezpieczeniowym (w tym, m.in. świadczenia wychowawczego 800+) to obecnie niespełna 200 mld zł, czyli ponad dwukrotnie mniej niż prognozowany koszt wprowadzenia BDP.
Czy BDP ma w ogóle sens?
Ministerstwo Finansów dostrzega, że badania ekonomiczne nad bezwarunkowym dochodem podstawowym pokazują zarówno jego potencjalne korzyści, jak i wady. Dotychczasowe eksperymenty dowodzą, że BDP może pozytywnie wpływać na dobrostan psychiczny uczestników1, a jego negatywny wpływ na aktywność zawodową nie jest istotny. Ale - jak ocenia resort finansów - programy tego typu budzą obawy związane z wysokimi kosztami (nieefektywność) oraz potencjalnymi skutkami makroekonomicznymi, takimi jak inflacja czy zmiany na rynku pracy, które trudno oszacować bez pełnoskalowych badań. Bowiem większość dostępnych analiz opiera się na krótkoterminowych eksperymentach na niewielkich grupach, co ogranicza możliwość generalizacji wyników na całe społeczeństwo.
Nierozstrzygnięte - zdaniem MF - pozostają również kwestie finansowania BDP, jego długoterminowej stabilności oraz wpływu na istniejące polityki społeczne, w tym na dostępność usług publicznych. Dlatego też pozytywny efekt wprowadzenia BDP na poziom dobrobytu obywateli jest przez ekonomistów często podawany w wątpliwość (np. Daruich, D., & Fernández, R. (2024). Universal basic income: A dynamic assessment. American Economic Review, 114(1), 38-88).
Wiceminister Jurand Drop stwierdził także, że bezwarunkowy dochód podstawowy nie jest „rozwiązaniem z powodzeniem stosowanym w wielu rozwiniętych krajach Europy”. Obecnie wszelkie programy spełniające założenia BDP są jedynie eksperymentami na małą skalę i nie obowiązują powszechnie w państwach Unii Europejskiej.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA