REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rewolucja technologiczna bez kobiet? Sztuczna inteligencja może pogłębić nierówności

Doktor nauk prawnych, adwokat, adiunkt na Wydziale Prawa Uniwersytetu Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Krakowie w Katedrze Prawa Pracy i Zabezpieczenia Społecznego
kobiety, rewolucja technologiczna, sztuczna inteligencja
Rewolucja technologiczna bez kobiet? Sztuczna inteligencja może pogłębić nierówności
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Rewolucja technologiczna bez kobiet? Sztuczna inteligencja może pogłębić nierówności, chociaż sektor sztucznej inteligencji woła o nowych specjalistów, ale kobiet wciąż jest w nim jak na lekarstwo. Choć to one częściej niż mężczyźni kończą studia wyższe, rzadziej wybierają karierę w branży technologicznej. Jaki będzie miało to wpływ na sytuację kobiet na rynku pracy?

Rewolucja technologiczna bez kobiet? Sztuczna inteligencja może pogłębić nierówności

Sektor sztucznej inteligencji woła o nowych specjalistów, ale kobiet wciąż jest w nim jak na lekarstwo. Choć to one częściej niż mężczyźni kończą studia wyższe, rzadziej wybierają karierę w branży technologicznej. Takie wnioski padły podczas panelu o kobietach i sztucznej inteligencji na „Letnim Davos”. Z kolei w lipcowym raporcie Światowego Forum Ekonomicznego pod względem równości Polska uplasowała się dopiero na 46. miejscu. Wyprzedziły nas m.in. Kolumbia, Serbia i Filipiny.

REKLAMA

World Economic Forum (WEF) szacuje, że wyrównanie różnic płciowych zajmie jeszcze 123 lata. Z “Global Gender Gap Report 2025” wynika, że najbardziej znaczące postępy w niwelowaniu nierówności płciowych odnotowano w dostępie kobiet do edukacji (95,1%) oraz opieki zdrowotnej (96,2%). Jednak ich udział w polityce (22,9%) i aktywności gospodarczej (61%) wciąż pozostaje wyraźnie ograniczony. Raport wskazuje, że choć kobiety coraz częściej przewyższają mężczyzn w wykształceniu wyższym, nadal rzadziej zajmują stanowiska kierownicze (tylko 29,5% menedżerów z wyższym wykształceniem to kobiety). W globalnym rankingu po raz kolejny prowadzi Islandia, a w pierwszej dziesiątce dominują kraje europejskie, w tym Niemcy, Irlandia i Wielka Brytania. Spośród 148 państw Polska uplasowała się dopiero na 45. pozycji.

Kobiety na bakier ze sztuczną inteligencją

Według danych WEF Kobiety stanowią zaledwie jedną trzecią siły roboczej w branży technologicznej i nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie liczba ta ulegnie poprawie. Wręcz przeciwnie, jednym z kluczowych czynników, które mogą pogłębić te nierówności na rynku pracy, jest sztuczna inteligencja. Autorzy badania “Global Evidence on Gender Gaps and Generative AI” odkryli, że kobiety korzystają z niej o około 25% rzadziej niż mężczyźni – nawet gdy zapewni się im dostęp do narzędzi i szkolenia. Za takim stanem rzeczy stoją przede wszystkim obawy o kwestie etyczne oraz strach przed stygmatyzacją. Kobiety częściej uznają korzystanie ze sztucznej inteligencji za oszustwo, co może negatywnie wpływać na ich karierę, zmniejszając produktywność, a co za tym idzie – szanse na awans.

Z kolei z przeprowadzonego na próbie 1000 uczestników badania “Who Benefits from AI? Examining Different Demographics' Fairness Perceptions across Personal, Work, and Public Life” wynika, że kobiety dużo częściej niż mężczyźni uznają sztuczną inteligencję za niesprawiedliwą i szkodliwą – niezależnie od tego, czy dotyczy to życia prywatnego, pracy, czy sfery publicznej. Podczas gdy mężczyźni patrzą na AI przez pryzmat wygody i korzyści płynących z automatyzacji, przedstawicielki płci żeńskiej częściej odczuwają niepokój związany z brakiem przejrzystości modeli językowych. Zwracają one również uwagę na ryzyko dyskryminacji i pogłębiania nierówności społecznych wynikające z popularyzacji sztucznej inteligencji. Co ciekawe, różnice w postrzeganiu tej technologii były widoczne niezależnie od wieku, wykształcenia czy dochodów uczestników, co sugeruje, że to właśnie płeć jest decydującym czynnikiem wpływającym na naszą percepcję. Autorzy badania podkreślają, że obawy kobiet nie wynikają z braku wiedzy technicznej, lecz z większej wrażliwości na kwestie związane ze sprawiedliwością społeczną i etyką.

– To prawda, że kobiety częściej podnoszą kwestie etyczne związane z AI. Warto jednak widzieć w tym nie przeszkodę, lecz cenny wkład, który pozwala tworzyć technologię bardziej odpowiedzialną i sprawiedliwą. Również ich umiejętności techniczne i analityczne mogą wnieść świeże spojrzenie na projektowanie algorytmów. Dlatego powinniśmy dążyć do tego, aby nie tylko korzystały one z tych technologii, ale także aktywnie je współtworzyły z pewnością siebie i przekonaniem, że ich głos ma znaczenie – mówi Daniel Kędzierski z FastTony, firmy dostarczającej narzędzia do automatyzacji marketingu dla małych i średnich przedsiębiorstw, która niedawno wypuściła własny model językowy. Kędzierski uważa również, że zespoły odpowiedzialne za tworzenie sztucznej inteligencji powinny wprowadzić parytet płci. – Zróżnicowane grupy będą w stanie tworzyć AI bardziej wszechstronne i lepiej dopasowane do potrzeb całego społeczeństwa. Technologie oparte na sztucznej inteligencji muszą odzwierciedlać różnorodność społeczną, by stały się naprawdę efektywne i sprawiedliwe – dodaje twórca FastTony i przewodniczący Związku pracodawców firm innowacyjnych To Grow.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Tymczasem według Wioletty Klimczak z Fundacji IT Girls wspierającej kobiety, dzieci i młodzież w edukacji ułatwiającej rozpoczęcie kariery w branży technologicznej, obawa przed korzystaniem ze sztucznej inteligencji może mieć znacznie głębsze podłoże niż tylko kwestie etyczne czy strach przed stygmatyzacją. – W naszej działalności obserwujemy, że niechęć do stosowania SI w wielu przypadkach wynika z braku pewności siebie, będącego efektem wieloletniego funkcjonowania w środowisku, gdzie kobiety są w mniejszości i ich kompetencje są regularnie podważane. Ciągłe ocenianie, konieczność udowadniania swojej wartości i walka o równoprawne traktowanie sprawiają, że kobiety częściej rezygnują z sięgania po nowe narzędzia i wyzwania. Dzieje się tak nie dlatego, że brakuje im umiejętności, ale dlatego, że obawiają się porażki i oceny. Dlatego w Fundacji, obok rozwijania kompetencji technicznych, równie mocno stawiamy na budowanie pewności siebie. To kluczowy element realnej zmiany – uważa Klimczak.

Przykład

Różnice w postrzeganiu sztucznej inteligencji znajdują odzwierciedlenie w losach kobiet, które kształtują jej przyszłość. Timnit Gebru, współkierująca zespołem ds. etyki AI w Google, została zwolniona po odmowie wycofania artykułu opisującego społeczne ryzyka dużych modeli językowych. Niedługo później pracę straciła również solidaryzująca z nią Margaret Mitchell. Można odnieść wrażenie, że żeński wkład w rozwój sztucznej inteligencji, zwłaszcza tam, gdzie dotyczy on etyki i bezpieczeństwa, bywa nie tylko niedoceniany, ale wręcz niemile widziany.

– Pomijanie głosu kobiet w tworzeniu i doskonaleniu sztucznej inteligencji potwierdza, że potrzeby połowy społeczeństwa nadal są marginalizowane. Gdy technologia powstaje głównie z męskiej perspektywy, naturalnie lepiej odpowiada na męskie potrzeby – jak wiele innych elementów świata zaprojektowanego przez mężczyzn. Brak kobiecego wkładu w rozwój AI to nie tylko kwestia równości, ale realne ryzyko pogłębiania wykluczeń i ograniczania wpływu kobiet na kształtowanie narzędzia, które coraz silniej oddziałuje na nasze życie. Dlatego tak ważne jest, by kobiety nie tylko korzystały z AI, ale też aktywnie współtworzyły jej przyszłość – z odwagą, kompetencją i pełnym przekonaniem, że ich głos ma znaczenie – mówi Wioletta Klimczak z Fundacji IT Girls.

Kobiety nie tylko rzadziej współtworzą sztuczną inteligencję, ale też rzadziej z niej korzystają, co może sprawić, że algorytmy zaczną mówić wyłącznie męskim głosem. Rembrand Koning z Harvard Business School zwraca uwagę, że duże modele językowe szkolą się nie tylko na podstawie baz danych, lecz także na pytaniach zadawanych im przez użytkowników. To właśnie te interakcje kształtują sposób, w jaki AI kreuje swoje odpowiedzi i interpretuje świat. – Jeśli sztuczna inteligencja uczy się głównie od mężczyzn, to czy będzie ona reagować w sposób stronniczy, wzmacniając uprzedzenia i stereotypy płciowe, które z czasem mogą się tylko pogłębiać – pyta Koning.

Automatyzacja pogłębi nierówności

Kolejnym i zdaje się największym obszarem, w którym technologiczna rewolucja pogłębia nierówności, jest rynek pracy. Jej wpływ na transformację miejsc pracy jest nierówny, a kobiety mogą odczuć jego skutki boleśniej niż mężczyźni.

Ważne

Z najnowszego raportu Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) i polskiego NASK wynika, że w krajach wysokorozwiniętych automatyzacja zagraża 41% stanowisk zajmowanych przez kobiety, podczas gdy wśród mężczyzn odsetek ten wynosi tylko 28%. Ta dysproporcja wynika z faktu, że kobiety częściej pracują w zawodach biurowych, takich jak księgowość, wprowadzanie danych czy planowanie spotkań, które AI może łatwo zastąpić.

Eksperci są zgodni, że AI nie zastąpi człowieka w pełni, lecz gruntowne przeobrażenie zawodów jest procesem nie do zatrzymania. – Kiedy czytam o zagrożonych przez automatyzację stanowiskach, widzę jedynie wstęp do głębszej rewolucji. To nie jest pytanie „czy AI zabierze miejsca pracy”, tylko „które zawody przeżyją i w jakiej formie”. Dla wielu osób oznacza to konieczność szybkiego przekwalifikowania się, a dla biznesu jest to test na odwagę. Firmy, które nie wdrożą AI, znikną z rynku razem z wieloma zawodami uznawanymi dotąd za stabilne. Będzie bolało, ale nie da się od tego uciec – kwituje Daniel Kędzierski z FastTony.

Źródło: Lightbe - tech PR agency

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Czy chory pracownik musi przywieźć laptop do firmy? Sprzęt stanowi własność pracodawcy, a z przepisów wynika, jak trzeba postępować

Czy na czas swojej nieobecności pracownik musi zwrócić do firmy laptop i telefon? Trzeba pamiętać o przestrzeganiu prostych zasad, w tym tej, że udostępnione pracownikowi narzędzia pracy stanowią własność pracodawcy.

Czasami pracodawca musi się zgodzić na udzielenie urlopu bezpłatnego, a innym razem nie. Dlaczego tak jest? Warto znać zasady

Na jakich zasadach pracownicy mogą korzystać z urlopu bezpłatnego? Warto znać te przepisy, bo wynika z nich, że czasami pracodawca musi się zgodzić na udzielenie, a innym razem nie. Znajomość zasad pozwoli uniknąć zaskoczenia.

Pracodawca nie może odmówić udzielenia urlopu opiekuńczego. Ale zapłacić za niego nie musi.

Urlop opiekuńczy funkcjonuje już ponad 2 lata, jednak ze względu na to, że nie jest powszechnie wykorzystywany, nie każdy wie, na jakich zasadach można z niego skorzystać. Warto znać przepisy, by wiedzieć, na co można liczyć.

Żeby rozwiązać umowę o pracę, musi istnieć prawdziwa i istotna przyczyna. Trzeba też pamiętać, aby ją odpowiednio wskazać w oświadczeniu

Każda ze stron umowy o pracę może ją rozwiązać za wypowiedzeniem. Jednak trzeba pamiętać o tym, że trwałość stosunku pracy podlega szczególnej ochronie. To sprawia, że pracodawca jako podmiot profesjonalny musi w takim wypadku pamiętać o dopełnieniu szczególnych formalności.

REKLAMA

Te kwoty pracodawca odliczy z pensji pracownika. Ochrona wynagrodzenia ich nie obejmuje. Dlaczego?

Jak powinien postąpić pracodawca, jeśli wypłaci pracownikowi wyższe wynagrodzenie niż należne? W przepisach przewidziano specjalną regulację, która pozwala na dokonanie odliczenia, ale tylko na ściśle określonych zasadach. Jak trzeba zrobić to poprawnie?

Pracownik rozwiąże umowę, a pracodawca będzie mógł starać się o odszkodowanie. Jakie warunki muszą być spełnione?

Zarówno pracodawca, jak i pracownik mogą rozwiązać umowę o pracę za wypowiedzeniem. Jednak robiąc to, muszą przestrzegać określonych zasad, by nie narazić się na konieczność wypłacenia drugiej stronie odszkodowania. O co chodzi?

Rewolucja w kalendarzu! Wigilia 2025 dniem wolnym od pracy, ale nie dla wszystkich. Kto musi pracować? Te osoby nie będą zadowolone...

24 grudnia 2025 roku zapisze się w historii polskiego prawa pracy jako data przełomowa. Po latach dyskusji, Wigilia Bożego Narodzenia oficjalnie dołącza do katalogu dni ustawowo wolnych od pracy. To ogromna ulga i prezent dla milionów Polaków. Jednak nie wszyscy będą mieli tego dnia wolne. Kto będzie musiał pracować?

Czy pracować zdalnie trzeba z domu? Czy pracodawca może się nie zgodzić na zmianę miejsca pracy zdalnej?

Czy pracę zdalną można wykonywać tylko z domu, czy pracodawca może zgodzić się na wykonywanie jej również w innym miejscu? Zasady tej formy współpracy wciąż budzą wątpliwości, a stosunki pracodawców i pracowników bywają na tej linii napięte.

REKLAMA

Nadchodzą wielkie zmiany w pogrzebach i na cmentarzach. Takiej rewolucji w Polsce jeszcze nie było

Ludzkich prochów nie trzeba będzie przechowywać w urnie? Można je będzie rozsypać na przykład w przydomowym ogrodzie, lesie lub parku? Czy w Polsce nadchodzi prawdziwa rewolucja w pochówku? Senatorowie już rozpatrzyli petycję w tej sprawie. Czy dojdzie do przełomowej zmiany w przepisach prawa? W proponowanych rozwiązanych resort zdrowia nie dopatrzyło się zagrożenia epidemiologicznego, jednak będą się musiały wypowiedzieć musiały jeszcze cztery inne ministerstwa. To niejedyna zmiana. Szykuje się jeszcze rewolucja na cmentarzach. Chodzi o miliony złotych do zwrotu.

Ustawa frankowa w Sejmie. Co się zmieni w sytuacji prawnej frankowiczów? Zyskają konsumenci, stracą kancelarie

Obserwuję z uwagą to co dzieje się w świecie finansów. Czasem w pewnej odległości od tego, co jest na co dzień moją pracą. Patrzę też na to, co dzieje się z kredytami hipotecznymi we frankach. Nie jest tajemnicą, że od początku byłem w sprawie tych „frankowych” kredytów daleki od przesądzania, że winne problemów kredytobiorców są jedynie banki. Nie wierzę (i wiem co piszę), że wszyscy kredytobiorcy nie wiedzieli, co podpisują. Był jednak wyrok TSUE i sądy (według mnie bezrefleksyjnie) doprowadzają do unieważniania umów. To nie powoduje, że zmieniam zdanie, ale walczyć z wiatrakami nie będę.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA