REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Mniejsza kostka masła, cieńsza rolka papieru toaletowego. Czy downsizing to oszustwo?

Subskrybuj nas na Youtube
downsizing w handlu
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Downsizing w handlu. Jak podkreślają eksperci, ze względu na wysoką inflację, ostatnio mocno nasiliło się tzw. zjawisko downsizingu w handlu. I ten trend niestety będzie przyspieszał, bo obecnie producenci są w trudnej sytuacji. Celowo zmniejszają gramaturę opakowań. Jednocześnie znawcy tematu dodają, że wobec tego firmy powinny być bardziej transparentne, tj. wyraźniej i bardziej stanowczo komunikować na opakowaniach takie zmiany. Do tego eksperci wskazują, że obecnie nie ma mowy o oszustwie, jeśli na opakowaniu widnieje wymagana informacja. I dodają, że wina częściowo leży też po stronie konsumentów, którzy rzadko weryfikują gramaturę.

To samo opakowanie, mniej produktu

REKLAMA

W przestrzeni publicznej coraz częściej mówi się o downsizingu w handlu. Jak przekonuje dr Krzysztof Łuczak, wieloletni ekspert rynku retailowego, zjawisko to robi się coraz bardziej powszechne w codziennych zakupach. Producenci zazwyczaj pomniejszają opakowania w kwestii gramatury. Przykładowo, zamiast 200 jest 180 gramów. Ale jednocześnie produkty pozostają w tym samym opakowaniu, żeby wizualnie wyglądało to identycznie. Ten stan potwierdza np. ostatnie badanie wykonane dla dziennika Rzeczpospolita, w którym ponad 52% ankietowanych stwierdziło, że zdecydowanie widać to w sklepach. Z kolei przeszło 22% respondentów potwierdziło, że można to często zauważyć.

REKLAMA

To zjawisko istniało od dawna, ale nasiliło się, kiedy wzrosła inflacja. Producentom jest bowiem łatwiej w ten sposób niejako przemycić wzrost ceny. Konsument zauważy, że coś podrożało, ale nie tak łatwo jest mu dostrzec różnicę w gramaturze opakowania. Można więc powiedzieć, że teraz downsizing to istotny problem, który dotyczy coraz większej liczby produktów – komentuje Joanna Wosińska, zastępca redaktora naczelnego magazynu „Pro-Test”. 

Jak stwierdza Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności, zmniejszenie gramatury bez obniżenia ceny produktu jest bardzo trudną decyzją dla firmy. Wiąże się zarówno z kosztami zmiany opakowań, koniecznością renegocjacji umów handlowych, jak i ryzykiem negatywnej reakcji konsumentów. Zazwyczaj podejmowana jest jako ostateczność, kiedy wyczerpano już inne sposoby kompensacji wzrostu kosztów produkcji, a z badań wynika, że kolejna podwyżka ceny jednostkowej będzie skutkowała utratą klientów. Zdaniem eksperta, obecna sytuacja gospodarcza, której nie są przecież winni producenci, zmusiła firmy do tego typu decyzji. Mamy do czynienia z nasilającym się trendem, który będzie kontynuowany, dopóki nie zaczną spadać koszty produkcji.

Jaki jest wybór konsumenta

REKLAMA

– Mniej więcej pół roku temu widziałem wewnętrzne badanie zrobione dla dużego producenta żywności z centralnej części kraju. Firma chciała wiedzieć, czy konsument preferuje zmniejszone opakowanie i utrzymanie ceny, czy jednak woli poprzednią gramaturę i podwyżkę. Wówczas blisko 60% badanych wskazało pierwszą opcję, co daje trochę do myślenia – dodaje dr Łuczak.

Jak zaznacza Joanna Wosińska, downsizing jest najbardziej powszechny w kategorii produktów spożywczych. Ale dotyczy też innych kategorii, np. kosmetyków. Jednak najbardziej zaskakującym przykładem jest chyba papier toaletowy. Producenci oszczędzają, ale nie poprzez zmniejszenie zbiorczego opakowania, np. odjęcie jednej czy dwóch rolek. To by było łatwe do zauważenia przez konsumenta. Rolki zwyczajnie „topnieją”, tj. stają się cieńsze albo luźniej zwinięte. A to już na pierwszy rzut oka trudniej dostrzec. Konsument musiałby ważyć papier toaletowy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Proces zmiany opakowań i gramatur wymaga czasu. Myślę, że dużo firm podjęło takie decyzje w drugiej połowie ub.r. Obecnie obserwujemy w sklepach skutki właśnie tych wyborów. W niektórych kategoriach produktów, które nie wymagają opakowań, np. w części wyrobów piekarniczych i cukierniczych, proces przebiega mniej widocznie. Zmiany mogą być dokonywane bowiem praktycznie z dnia na dzień i rozłożone w czasie. W produktach pakowanych trudno sobie wyobrazić, żeby firma zmieniała co chwila opakowania – analizuje Andrzej Gantner. 

Producenci nie komunikują zmian gramatury

Według dr. Łuczaka, producenci powinni mocno i wyraźnie komunikować obniżenie gramatury na opakowaniu. Przykładowo, umieszczając tekst: „Uwaga. Produkt ma nową wagę”. To mogłoby zmusić konsumenta do zainteresowania się tym wątkiem. Jak przekonuje ekspert, w praktyce nie dochodzi do tego. Takie działanie mogłoby się niekorzystnie odbić na wizerunku firmy. Dlatego raczej nie można liczyć na takie działanie, chyba że dotyczyłoby to odwrotnej sytuacji. To znaczy, mniejsze opakowanie zastąpiono by większym w tej samej cenie.

– Mówi się, że to konsument poprzez swoje wybory zakupowe rządzi rynkiem. To prawda, o ile dokonuje świadomych wyborów. Tymczasem specyfiką downsizingu jest fakt, że gramatura jest zmniejszana w sposób zawoalowany. Konsument ma tego nie zauważyć, nieświadomie sięgnąć po znany mu produkt, nie zauważając, że teraz jest go mniej. Rozmiar opakowania pozostaje bez zmian, zmniejsza się tylko jego zawartość. Oczywiście producenci tłumaczą się tym, że gramatura jest podana – przekonuje Joanna Wosińska.

 

Z kolei Andrzej Gantner zaznacza, że zmiana gramatury, przy zachowaniu wymaganej prawem informacji na opakowaniu i przy widocznej na półce sklepowej cenie jednostkowej w przeliczeniu na 100 gram lub mililitrów, nie może być uznana za wprowadzenie w błąd. Konsumenci, w obliczu szybko rosnących kosztów życia, poszukują produktów tańszych, ale nie chcą też rezygnować ze swoich nawyków zakupowych i ulubionych produktów. Każdy z nas stosuje indywidualny wzorzec wartości przypisany konkretnym produktom. Wskazuje on górną akceptowalną przez nas cenę danego produktu w stosunku do korzyści z zakupu. Dlatego szybciej zaakceptujemy zmniejszenie gramatury niż zbyt dużą podwyżkę ceny jednostkowej.

– Z wielu badań rynkowych wiemy, że Polacy naprawdę rzadko sami z siebie weryfikują gramaturę. Najwięcej pretensji w tej kwestii mogą więc mieć sami do siebie. Oczywiście, producenci też nie są bez winy. Rolą konsumenta jest weryfikacja towaru, w tym jego ceny w stosunku do gramatury – dodaje dr Krzysztof Łuczak.

Natomiast Joanna Wosińska podkreśla, że konsument nie zawsze potrafi sobie wyobrazić, ile to jest 70 g chipsów, 230 g koncentratu pomidorowego czy 45 ml kremu. Nie pamiętamy też, ile chrupek znajdowało się w opakowaniu jeszcze wczoraj. Dlatego nawet osobom, które czytają etykiety, bardzo trudno dostrzec, czy w tym samym opakowaniu dostaje teraz mniej produktu, czy nadal tyle samo. Jak stwierdza ekspertka, producentom udaje się niepostrzeżenie zmniejszać gramatury. Wielu kupujących tego nie zauważa. 

Downsizing szybko nie zniknie

– Trend niestety będzie przyspieszał, bo obecnie producenci są w trudnej sytuacji i będą chcieli trochę sobie to zrekompensować. Proces może się zatrzymać tylko wtedy, kiedy konsumentom to będzie bardzo przeszkadzało. Downsizing jest bezdyskusyjne praktyką antykonsumencką, niezależnie od tego, co twierdzą producenci i sieci handlowe, a także jak zachowują się konsumenci. Problem ten należałoby sprawnie uregulować, żeby dalej się nie rozlewał po rynku. Jednak nie jest to takie proste – podsumowuje dr Krzysztof Łuczak. 

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: MondayNews

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nawet 30 tys. zł kary za podpalenia, w tym za wypalanie traw i rozniecanie ognia w lasach, na łąkach i torfowiskach

Zostaną wprowadzone wyższe kary za podpalenia, w tym za wypalanie traw i rozniecanie ognia w lasach, na łąkach i torfowiskach. Tak zakłada projekt autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości. Zgodnie z propozycją górna granica grzywny za sprowadzenie zagrożenia pożarowego wzrośnie z 5 do 30 tys. zł; mandaty za wykroczenia wzrosną z 500 zł do 5 tys. zł.

Trzynastki za 2025 r. pewne już jesienią? Pracownicy kultury mogą składać propozycje zmian do tego projektu do 15 czerwca 2025 r.

W maju 2025 r. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało o rozpoczęciu prac nad nowelizacją ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Pracownicy kultury mogą składać propozycje zmian do tego projektu 15 czerwca 2025 r.

Co z 800 plus gdy matka nie-Polka, ojciec nie-Polak a dziecko Polak bądź Polka?

Co z 800 plus gdy matka nie-Polka, ojciec nie-Polak a dziecko Polak bądź Polka?

Karol Nawrocki składa deklarację: Rząd może na mnie liczyć, chodzi o 60 tys. zł rocznie

Karol Nawrocki powiedział, że rząd może liczyć na niego w kwestii podpisania ustawy wprowadzającej kwotę wolną od podatku na poziomie 60 tys. zł rocznie. Zapewnił też, że Pałac Prezydencki będzie otwarty dla wszystkich środowisk.

REKLAMA

Koniec z pozwoleniami na budowę. Rząd podjął ważną decyzję

Buduj bez pozwolenia! Rząd właśnie przyjął przełomową nowelizację prawa budowlanego, która znacząco upraszcza formalności. Przydomowe schrony, tarasy, boiska, a nawet baseny – wiele z tych inwestycji zrealizujesz teraz bez zbędnych papierów. Sprawdź, co się zmienia i kogo obejmą nowe ułatwienia.

W czerwcu 2025 r. ważne zmiany dla osób z niepełnosprawnościami [LISTA]

W tym miesiącu wchodzi w życie kilka istotnych nowości dla osób z niepełnosprawnościami. Kogo dotyczą? Co z orzeczeniami? Oto zestawienie najważniejszych zmian!

800 plus dla obywateli Ukrainy – zmiany od czerwca 2025 r. Nowy warunek i terminy wypłaty. Jak ZUS sprawdza, czy dziecko chodzi do przedszkola lub szkoły?

Od czerwca 2025 roku obywatele Ukrainy, którzy przyjechali do Polski w związku z działaniami wojennymi na terytorium swojego kraju (posiadający status UKR), będę otrzymywać świadczenia wychowawcze w dwóch terminach czyli 22 i 24 dnia miesiąca - o ile ich dzieci uczęszczają do polskiej szkoły lub przedszkola. ZUS wprowadza te terminy, ponieważ 1 czerwca br. weszła w życie ustawa z 15 maja 2024 r., która zmienia warunki przyznawania i wypłaty tego świadczenia dla obywateli Ukrainy.

W Sejmie [11.06.2025]: wotum zaufania – aspekty prawne

Wotum zaufania to jeden z kluczowych instrumentów kontroli parlamentarnej nad władzą wykonawczą w polskim systemie politycznym. Mechanizm ten jest głęboko zakorzeniony w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

REKLAMA

Fortum Opinie: Czy klienci są zadowoleni z dostarczanej energii?

Czy konsumenci i przedsiębiorcy, którzy szukają atrakcyjnych ofert dostaw energii elektrycznej i gazu, kierują się wyłącznie cenami? Jak świadczą opinie klientów o Fortum, konkurencyjne stawki są kluczowym czynnikiem w wyborze dostawcy prądu i gazu, ale fiński lider wyróżnia się również na innych polach.

4-dniowy tydzień pracy - do 30 czerwca 2025 r. MRPiPS ogłosi zasady pilotażu. Min. Dziemianowicz-Bąk: z analiz wynikają same plusy - mniej absencji, lepsze zdrowie i efektywność pracowników)

W odpowiedzi na interpelację poselską Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowała, że do 30 czerwca 2025 r. ogłoszone zostaną zasady pilotażu skróconego czasu pracy, który ma potrwać od 15 do 18 miesięcy. W kolejnych miesiącach będzie trwał nabór do tego programu. Ministra wskazała, że z przeglądu analiz i raportów dot. skróconego czasu pracy wynika, że w podmiotach, które wdrożyły takie rozwiązania skrócony czas pracy przynosi liczne korzyści tak pracownikom, jak i pracodawcom.

REKLAMA