Uważaj na promocje. Sprawą TEMU i innych znanych sieci zajął się UOKiK

REKLAMA
REKLAMA
Uważaj na promocje: sprawą TEMU zajął się UOKiK. W sprawie kluczowe są informacje o obniżkach cen. Co istotne generalna zasada jest taka, że przedsiębiorca, który ogłasza promocję lub wyprzedaż, ma obowiązek poinfomować o obniżce ceny w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający porównanie cen. Jak było z TEMU? Co więcej, UOKiK informuje, że monitoruje sposób prezentacji tych danych zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w handlu elektronicznym, stosując jednolite zasady. Obecnie trwa sześć postępowań wyjaśniających błędne prezentowanie informacji o promocjach, w których wymienione są m.in. takie firmy jak Zalando, Media Markt, Sephora, Glovo, Shell Polska oraz AzaGroup (sklepy Renee i Born2Be). Dodatkowo, UOKiK wystosował ponad 70 miękkich wystąpień w tym zakresie.
- Uważaj na promocje - sprawą TEMU zajął się UOKiK
- Jak poinformować klienta o promocji?
- UOKIK: Klienci korzystający z platformy TEMU mogą nie zdawać sobie sprawy, jak wysoka naprawdę jest zniżka. Sprawa jest wyjaśniana
- Co to jest TEMU?
- Uważaj na promocje. Sprawą TEMU zajął się UOKiK
- Sposób prezentacji obniżki a rzetelność danych
- Znaczenie rzetelnej informacji dla konsumenta
- Wpływ promocji na zachowania zakupowe – wyniki badania
- Zjawisko zakotwiczenia
Uważaj na promocje - sprawą TEMU zajął się UOKiK
Jak czytamy w komunikacie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów: "Tajemnicze i zwodnicze promocje na Temu? Jak duża jest obniżka? Klienci Temu mogą tego nie wiedzieć. Brak informacji o najniższej cenie z 30 dni przed promocją lub podawanie jej nieprawdziwej wartości – to zarzuty stawiane przez Prezesa UOKiK. Temu grozi kara do 10 proc. obrotu.".
REKLAMA
Jak poinformować klienta o promocji?
Jak można wywieść z przepisu art. 4 ust. 2, 3, 4 i 5 ustawy z dnia 9 maja 2014 r. informowaniu o cenach towarów i usług (Dz.U.2023.168 t.j.) dotyczący sposobu uwidaczniania cen towarów i usług i informowania o promocji, w każdym przypadku informowania o obniżeniu ceny towaru lub usługi – np. poprzez użycie zwrotu „obniżka”, „promocja”, „przecena”, „okazja” – obok informacji o aktualnej cenie należy zamieścić informację o najniższej cenie, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Jeżeli towar lub usługa są w sprzedaży krócej niż 30 dni, obok informacji o obniżonej cenie należy podać informację o najniższej cenie, która obowiązywała od rozpoczęcia sprzedaży do wprowadzenia obniżki. W przypadku towarów, które ulegają szybkiemu zepsuciu lub mają krótki termin przydatności, obok informacji o obniżonej cenie należy podać informację o cenie sprzed pierwszego zastosowania obniżki. Ten obowiązek informacyjny dotyczy sprzedaży stacjonarnej, internetowej oraz reklamy.
UOKIK: Klienci korzystający z platformy TEMU mogą nie zdawać sobie sprawy, jak wysoka naprawdę jest zniżka. Sprawa jest wyjaśniana
Klienci korzystający z platformy Temu mogą nie zdawać sobie sprawy, jak wysoka naprawdę jest zniżka. Zarzuty, które wysunął Prezes UOKiK, dotyczą braku transparentności – serwis prawdopodobnie nie zawsze podaje najniższą cenę obowiązującą przez 30 dni przed wprowadzeniem promocji bądź prezentuje jej wartość niezgodną z rzeczywistością. W związku z tym TEMU grozi kara, która może wynieść do 10% jego obrotu - jeśli rzeczywiście do takich praktyk dochodzi a prawa konsumentów są naruszane.
Co to jest TEMU?
Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny odniósł się do sposobu prezentowania cen promocyjnych na TEMU – jednej z największych platform zakupowych z udziałem kapitału chińskiego. Za jej pośrednictwem niezależni sprzedawcy oferują szeroki wachlarz towarów, od ubrań i kosmetyków, po elektronikę oraz artykuły gospodarstwa domowego. Sprzedażą prowadzoną na terytorium Polski zajmuje się irlandzka firma Whaleco Technology Limited z siedzibą w Dublinie.
Uważaj na promocje. Sprawą TEMU zajął się UOKiK
REKLAMA
Prezes UOKiK zbadał, w jaki sposób konsumenci są informowani o promocyjnych cenach na TEMU, zwracając szczególną uwagę na ujawnianie najniższej ceny z ostatnich 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Analiza strony internetowej oraz aplikacji mobilnej prowadzona przez UOKiK wykazała, że klienci nie zawsze mają dostęp do rzetelnego punktu odniesienia, do tego jaka była cena, jaka jest promocja – czasem taka informacja w ogóle nie jest prezentowana, a kiedy już się pojawi, może być błędna.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreśla: obowiązek rzetelnego informowania o cenie obejmuje wszystkie etapy sprzedaży – od przekazów reklamowych, aż do momentu zawarcia umowy. W każdym miejscu, w którym pojawia się komunikat o obniżce, musi znaleźć się informacja o najniższej cenie z 30 dni przed jej wprowadzeniem. Celem jej podawania jest ograniczenie fałszywych promocji. Najniższa cena z 30 dni przed obniżką pozwala konsumentom ocenić, czy oferta jest rzeczywiście korzystna.
Sposób prezentacji obniżki a rzetelność danych
Niezależnie od formy – czy obniżka jest przedstawiana procentowo, liczbowo, za pomocą haseł reklamowych czy graficznych oznaczeń – informacja o najniższej cenie z ostatnich 30 dni powinna być zawsze czytelnie widoczna. Na platformie Temu ma to obejmować etapy takie jak przeglądanie listy produktów, karta produktu oraz wirtualny koszyk. Niestety, analiza UOKiK wykazała, że firma nie we wszystkich przypadkach spełnia ten wymóg, a rozbieżności mogą występować nawet między różnymi wariantami tego samego produktu.
UOKiK odnotował sytuacje, w których – mimo zmieniających się cen produktu na przestrzeni kilku dni – prezentowana najniższa cena z 30-dniowego okresu nie była aktualizowana. Przykładowo, przy zestawie foliowych balonów cena promocyjna wahała się od 10,07 zł do 14,38 zł, natomiast informacja o najniższej cenie nie zmieniała się i wynosiła 18,48 zł. Choć tego rodzaju stan mógł być adekwatny przy pierwszym ogłoszeniu obniżki, to przy kolejnych zmianach cena odniesienia również powinna ulec aktualizacji.
Podobne nieprawidłowości zauważono przy promocji rzutnika LCD. Początkowo produkt był oferowany w cenie 849,02 zł przy odniesieniu do najniższej ceny ze 30 dni wynoszącej 960,99 zł. Kilka dni później, mimo że cena rzutnika wzrosła do 891,61 zł, wartość referencyjna pozostawała niezmieniona, czyli wciąż 960,99 zł.
Znaczenie rzetelnej informacji dla konsumenta
Prezes UOKiK podkreślił, że informacja o najniższej cenie obowiązującej przez 30 dni poprzedzających promocję jest kluczowa dla weryfikacji prawdziwości obniżki. Nieprawidłowe dane mogą wprowadzić konsumenta w błąd i sprawić, że zapłaci on więcej, wierząc, że kupuje towar po wyjątkowo atrakcyjnej cenie. Skutkiem fałszywych promocji jest bowiem impuls do dokonywania nieplanowanych zakupów, dlatego przedsiębiorcy mają obowiązek dbać o aktualizację wszystkich przekazywanych informacji.
Wpływ promocji na zachowania zakupowe – wyniki badania
Badanie UOKiK „Wpływ promocji na zachowania zakupowe” wskazało, że 82% konsumentów przy wyborze sklepu internetowego kieruje się obecnością promocji i rabatów – mają one znaczący wpływ na cały proces zakupowy, od pierwszego kontaktu z reklamą, przez analizę oferty, aż po finalny wybór produktu. Choć 85% badanych zna pojęcie „najniższa cena z 30 dni przed obniżką”, to aż 56% ma trudności ze znalezieniem tej informacji podczas korzystania z promocji. Wśród osób, które są zaznajomione z tym pojęciem, 84% porównuje aktualną cenę z ceną referencyjną, a 70% respondentów wskazało na konieczność umieszczenia tej informacji przy ogłaszaniu procentowych obniżek. Dla 61% konsumentów taka informacja stanowi wystarczający punkt odniesienia, aby ocenić korzyści płynące z promocji.
Zjawisko zakotwiczenia
W ramach badania konsumenci, patrząc na prezentowane grafiki, mieli ocenić wartość faktycznej promocji. Okazało się, że powszechne jest zjawisko zakotwiczenia – konsumenci skłonni są przyjmować podaną wartość procentową obniżki bezbłędnie, nawet jeśli ta informacja wynika z odniesienia do ceny rekomendowanej lub jest elementem oferty dotyczącej dodatkowego produktu.
Podsumowując, Prezes UOKiK wyjaśniał przedsiębiorcom, że wielkość promocji musi być obliczana względem najniższej ceny z 30 dni poprzedzających obniżkę, a wszystkie komunikaty promocyjne muszą być zgodne z przepisami. Urząd monitoruje sposób prezentacji tych danych zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w handlu elektronicznym, stosując jednolite zasady. Obecnie trwa sześć postępowań wyjaśniających błędne prezentowanie informacji o promocjach, w których wymienione są m.in. takie firmy jak Zalando, Media Markt, Sephora, Glovo, Shell Polska oraz AzaGroup (sklepy Renee i Born2Be). Dodatkowo, UOKiK wystosował ponad 70 miękkich wystąpień w tym zakresie.
Ustawa z dnia 9 maja 2014 r. informowaniu o cenach towarów i usług (Dz.U.2023.168 t.j.)
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA