Wg Kodeksu Prawa Kanonicznego w sprawach dotyczących osób, a takimi sprawami są kościelne procesy o nieważność małżeństwa, nie ma tzw. stanu rzeczy osądzonej (kan. 1643 KPK). Innymi słowy: nawet, gdy w danej sprawie zapadły dwa jednobrzmiące wyroki, i to bez względu na to czy są one negatywne, czy nawet pozytywne, to także ten stan może ulec zmianie.
Pod pojęciem akt sądowych rozumiemy to, co zostało zebrane podczas kościelnego procesu małżeńskiego i co dotyczy istoty sprawy – tzw. akta sprawy, jak i procedury - akta procesowe . W obecnych rozważaniach zajmiemy się najczęstszym przypadkiem, w trakcie którego nie ma wyjątków, jeśli chodzi o kwestie zapoznania się z aktami. Z aktami mogą się zapoznać naturalnie obie strony procesowe, tj. strona powodowa oraz pozwana, jak również ich adwokaci czy pełnomocnicy.
Parę lat temu poznałam cudzoziemca, wzięliśmy ślub – po ślubie okazało się, że mój wybranek nie jest tym, za kogo się podawał. Posługiwał się fałszywym nazwiskiem, fałszywymi dokumentami, większość informacji o jego życiu rodzinnym i pochodzeniu okazały się nieprawdziwe. Zamierzam unieważnić to małżeństwo. Czy sąd cywilny uwzględni moje żądanie?