Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad zmianami, mającymi na celu przywrócenie instytucji, która ma chronić najsłabszych obywateli. „Umiejętne postawienie przez stronę wyzyskującą kontrahenta np. pod presją czasu, ograniczając możliwość zawarcia umowy do chwili przedstawienia oferty, powoduje, że osoba wyzyskana nie ma możliwości uzyskania odpowiedniej wiedzy poprzez porównanie innych ofert” ‒ wskazuje MS.
Obecnie, aby sąd ogłosił upadłość konsumencką należy spełnić dwie pozytywne przesłanki, jedną z nich jest bycie konsumentem na moment składania wniosku, a kolejna to istnienie stanu niewypłacalności, czyli posiadanie co najmniej jednego wymagalnego zobowiązania, którego nie można spłacić. W przypadku spełnienia obu przesłanek, jak i pozostałych warunków formalnych, sąd ogłosi upadłość dłużnika. Powyższe oznacza, że dłużnicy, którym w poprzednim stanie prawnym sąd upadłościowy oddalił wniosek, mogą składać go ponownie. Nie ma przy tym znaczenia jaka była wcześniejsza przyczyna oddalenia wniosku o upadłość konsumencką.
26 marca 2020 r. Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie C-779/18, pochylając się nad ustawodawstwem polskim oraz jego zgodnością z prawem unijnym w zakresie pozaodsetkowych kosztów kredytów konsumenckich, wydał istotne rozstrzygnięcie, porządkując tym rozbieżności jakie zaistniały w tym obszarze w orzecznictwie sądów polskich. Powołany wyrok TSUE ma nie tylko doniosłe znaczenie dla samego konsumenta, pozostającego w sporze sądowym z kredytodawcą, ale również dla podmiotów udzielających kredytów konsumenckich.